Państwo przyjacielem twego portfela

Państwo przyjacielem twego portfela

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ministerstwo Gospodarki znowu postanowiło nam pomóc i podwyższyło poziom udziału biokomponentów w paliwach z 5 do 10 proc. Zmiana ta, jak szacuje resort, podwyższy cenę benzyny o pięć groszy na litrze, mniej niż o jeden procent. Mało? Nie tak mało, bo dla budżetu to dodatkowe kilkaset milionów złotych wyciągnięte z naszych kieszeni. Wszystko to, jak tłumaczą urzędnicy, przez UE, która tego od nas wymaga. Nie oszukujmy się. Ministerstwo Gospodarki w rękach PSL i stojącym za nim lobby producentów rzepaku i etanolu po prostu robi sobie „łaskę”. W dodatku za nasze pieniądze.
UE od dawna dysponuje badaniami wskazującymi, że w celu zaspokojenia 10 proc. udziału biokomponentów będzie importować jedną trzecią biopaliw lub surowców do ich produkcji. Będzie to miało wpływ na strukturę upraw i własności oraz gospodarkę wodną w krajach trzecich, skąd będzie pochodził import. Okazuje się, że taki popyt może ograniczyć dostępność żywności i wywierać dodatkową presję cenową na surowce rolne. Pisaliśmy o tym całkiem niedawno we „Wprost Biznes”. Z analiz Brukseli wynika, że w niektórych krajach może dochodzić do wysiedleń po to, by zdobyć miejsce pod uprawy rzepaku. W dodatku użycie biopaliw wcale nie gwarantuje redukcji emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Jeśli policzyć emisję gazów podczas produkcji nawozów, uprawy surowca i produkcji, to biodiesel oparty na oleju palmowym lub rzepaku daje większą emisję niż diesel bez dodatku biokomponentów.

Jednak jak niedawno zauważył minister finansów Mateusz Szczurek, „im mniejsze dochody państwa, tym wyższy dług publiczny, który będzie problemem – jeśli nie dziś, to w przyszłości”. Zatem najważniejsze są przychody i wszystko, co te przychody zwiększa, jest dla Polski dobre. Nieważne, jak bardzo absurdalne i bezsensowne są źródła tych większych wpływów. Możemy dopłacać do biopaliw, nawet jeśli nie zmniejszają emisji CO2, ważne, by pieniądz do budżetu szedł. Na tym samym spotkaniu padły inne słowa ministra, które wywołały sporo śmiechu. „Państwo nie jest wrogiem przedsiębiorcy. Jest jego przyjacielem. A przedsiębiorca jest przyjacielem państwa”. Ciekawe, jakim przyjacielem państwa jest dziś Zbigniew Jakubas.

Ostatnie wpisy

  • Cena sukcesu30 gru 2014PGNiG niespodziewanie odwołało swojego wiceprezesa ds. handlowych Jerzego Kurellę. Stało się to nagle, mimo, że ten, jak od kilku dni usilnie próbowano nam wcisnąć,osiągnął wielki sukces. Kurella bowiem renegocjował z Katarczykami kontrakt na...
  • Jest sukces15 gru 2014Wszyscy są zadowoleni, wszyscy się cieszą, bo minister Karpiński uratował Polskę przed Katarem. Chodzi o to, że w 2015 r. mieliśmy wybudować terminal LNG w Świnoujściu, gdzie odbieralibyśmy skroplony gaz wysyłany z Kataru. Terminala nie udało się...
  • Zaklęci we franku30 paź 2014Frankowcy, czyli osoby, które zaciągnęły kredyty we frankach szwajcarskich rozpoczęli batalię sądową. Na wokandach jest już kilka pozwów zbiorowych. W czerwcu na wokandę trafił pozew 2,2 tys. klientów Banku Millenium, jest pozew przeciwko Getin...
  • Ratujmy bankrutów20 paź 2014Jerzy Podsiadło, prezes Węglokoksu, zapowiedział, że chce kupić od Kompanii Węglowej trzy kopalnie. Powiedział to w wywiadzie dla portalu wnp. Warto to czytać, bo można się wiele nauczyć. To ekonomia ą rebours. Prezes mówi: „Na chwilę obecną...
  • Samodzielny popyt13 paź 2014Jaki będzie wzrost gospodarczy w Europie w najbliższych latach? Mało kto to wie, ale są instytucje, które próbują to przewidzieć. Takie jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy. I czasem warto ich prognozy śledzić, bo za liczbami kryją się pewne...