Wyborcza gra w numerki (aktl.)

Wyborcza gra w numerki (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Państwowa Komisja Wyborcza wylosowała numery, jakimi będą oznaczone listy wyborcze poszczególnych komitetów partii. "Strzał w dziesiątkę", "czwarty do brydża", "szczęśliwa siódemka" - tak politycy komentują wylosowane numery.
Najbardziej pożądany nr 1 przypadł komitetowi wyborczemu Ruchu Patriotycznego. LPR pójdzie do wyborów z numerem 3, PO z 8, a PIS z 6. SLD przypadł w wyborach numer 7, a SdPl - 5. Numer 2 przypadł Polskiej Partii Pracy, numer 4 - Partii Demokratycznej-demokraci.pl, 9 - Polskiej Partii Narodowej.

Samoobrona pójdzie do wyborów z numerem 15. Tej partii przypadł dalszy numer ponieważ nie zarejestrowała list w jednym z 41 okręgów (Sosnowiec).

Pełnomocnik Ruchu Patriotycznego Jerzy Czerwiński uważa, że  "jedynka" która przypadła w losowaniu Ruchowi to "najlepszy z  możliwych numerów". Jak dodał, każdy z komitetów biorących udział w wyborach "chciał mieć taki numer". Według niego, wyniki losowania świadczą, że "opatrzność nad nami czuwa".

"Trójeczka - bardzo dobrze. Cieszymy się z tego, że jest trójka, chociaż liczyliśmy na 1 lub 5. Jest 3 - też bardzo dobra liczba" -  powiedział Zygmunt Wrzodak z LPR, która wylosowała numer 3. "Wydaje mi się, że będzie szczęśliwa - powalczymy o więcej niż  trzecie miejsce" - dodał Wrzodak. Na uwagę, że w szkole trójka to  "średnia ocena" odpowiedział, że wielu młodych na koniec chciałoby mieć właśnie trójkę.

Natomiast Marcin Święcicki z Partii Demokratycznej demokraci.pl, która dostała nr 4 zapewnił, że jego ugrupowanie życzyło sobie wylosowania właśnie tej liczby. "Chcieliśmy tej czwórki, bo nam bardzo pasowała hasło +czwarty do brydża+. Mianowicie parlament bez Partii Demokratycznej to jak gra w brydża w trójkę, z  dziadkiem. A tak się bardzo źle gra" - zauważył.

Włodzimierz Nieporęt z Socjaldemokracji Polskiej, która wylosowała numer 5, bardzo zadowolony oświadczył, że wynik wyborczy jego formacji będzie taki jak ten numer, "czyli bardzo dobry, a nawet jeszcze lepszy".

Numer 6 wylosowało Prawo i Sprawiedliwość. Pełnomocnik tego komitetu Tomasz Dudziński również deklarował ogromne zadowolenie. "Wybory są we wrześniu, kiedy zaczyna się rok szkolny, 6-tka to  najlepsza ocena w szkole i taki będzie wynik PiS" - powiedział.

Zdaniem sekretarza generalnego SLD Grzegorza Napieralskiego, numer 7 jaki przypadł w losowaniu listom Sojuszu będzie "szczęśliwą siódemką". Jak dodał, wybory odbywają się w niedzielę "czyli w 7 dzień tygodnia - podwójnie w czepku urodzeni". Zaznaczył, że liczył na to, że SLD w losowaniu przypadnie numer 5  lub właśnie 7.

Grzegorz Schetyna z Platformy Obywatelskiej, która dostała ósemkę oświadczył natomiast: "cztery lata temu podczas wyborów parlamentarnych mieliśmy nr 7, w ubiegłorocznych eurowyborach nr 1. Dzisiaj mamy 8, bo to jest suma poprzednich numerów". Wyraził nadzieję, że również tegoroczny wynik wyborczy będzie sumą poprzednich wyników, "czyli 12,5 proc. i 24 proc".

Prezes PSL Waldemar Pawlak tak skomentował wyniki piątkowego losowania: "Głosując na PSL trafiamy w dziesiątkę". Dodał, że  "warto by 25 września ludzie dokonali wyboru nie kierując się wynikami sondaży i żeby strzelili w dziesiątkę".

W drugiej kolejności PKW wylosowała numery dla komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy nie we wszystkich, ale w  więcej niż jednym okręgu wyborczym. Numerem 11 będą oznaczone listy komitetu Centrum, 12 - Platformy Janusza Korwin-Mikkego. Numer 13 otrzymała Ogólnopolska Koalicja Obywatelska, 14 - Polska Konfederacja Godność i Praca, numer 16 - Inicjatywa RP. Listy Domu Ojczystego będą oznaczone numerem 17, Narodowego Odrodzenia Polski - numerem 18.

Jak poinformował szef PKW Ferdynand Rymarz, w wyborach do Sejmu zgłoszono 10802 kandydatów, z tego 24,5 proc. stanowią kobiety. Jak wyliczyła PKW, o jeden mandat poselski ubiega się 23 kandydatów. Najstarszy kandydat liczy 89 lat. O mandat senatorski ubiega się 625 kandydatów, z tego 16 proc. to kobiety. Najstarszy kandydat liczy 86 lat.

em, ss, pap