Tusk kandydatem Religi? (aktl.)

Tusk kandydatem Religi? (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ciągu kilku najbliższych dni Zbigniew Religa zrezygnuje z walki o fotel prezydenta i poprze Donalda Tuska - twierdzą zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciele kilku partii.
Religa rozważa rezygnację z udziału w wyborach na rzecz Tuska i w tej sprawie od kilku tygodni trwają rozmowy między obydwoma kandydatami.

Powodem decyzji prof. Religi mają być: niewielkie poparcie, brak wiary w zwycięstwo i pieniędzy na dalszą kampanię. Według informacji RMF, Religa ma zostać szefem honorowego komitetu poparcia Tuska.

Religa - faworyt pierwszych sondaży prezydenckich - w ostatnich badaniach odnotował znaczny spadek poparcia. Według opublikowanego w ubiegłym tygodniu sondażu PBS, przeprowadzonego na zlecenie "Gazety Wyborczej", Religę poparłoby 5 proc. wyborców. Sondaże PGB i TNS OBOP sprzed dwu tygodni dawały mu odpowiednio 6 i 7 proc. Jeszcze kilka tygodni temu znany kardiochirurg był w gronie faworytów.

W ubiegłym tygodniu, pytany w Zabrzu o niekorzystne dla siebie wyniki sondaży, Religa odpowiedział: "Jestem rozczarowany i  niemile zaskoczony tą sytuacją, ale to jeszcze nie jest moment, żeby powiedzieć +poddaję się+. Jestem jeszcze gotów do walki".

Donald Tusk nie chciał komentować tej informacji. Powiedział tylko, że dla niego "byłby to zaszczyt, gdyby ktoś taki jak Zbigniew Religa uznał, że jest wart poparcia".

"Dostałem informację, że pan profesor Religa zwołał na piątek konferencję prasową i przedstawi swoje stanowisko w odniesieniu do  wyborów prezydenckich. I to jest cały mój komentarz w tej sprawie. Jutro będziemy wiedzieli, o jakiego typu informacje chodzi" -  powiedział Tusk, pytany czy doszło do jego spotkania i rozmowy z Religą na temat przekazania głosów.

Informację o planowanej konferencji Religi, podczas której ma się on ustosunkować do pogłosek w sprawie ewentualnej rezygnacji i poparciu Tuska, potwierdził szef jego sztabu wyborczego Aleksander Pociej. Późnym wieczorem doradca Religi do spraw mediów Eryk Mistewicz poinformował, że w piątkowej konferencji prasowej obok profesora udział weźmie także Donald Tusk.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, brat kandydującego z  ramienia PiS Lecha Kaczyńskiego nie jest zdziwiony zapowiedziami ewentualnej rezygnacji Religi. "Na pewnym etapie wyścigu to jest naturalne, tyle że w tym przypadku, to jest dość wczesny etap" -  powiedział w czwartek dziennikarzom. "Pozostaje pytanie, co  zostało zaproponowane" - zaznaczył.

Zdaniem Kaczyńskiego, decyzja Religi może wzmocnić Donalda Tuska, ale - jak dodał - nie będzie to moment rozstrzygający.

Andrzej Anusz - do niedawna szef sztabu wyborczego partii Centrum, lider jej listy warszawskiej w wyborach do Sejmu - uważa że Religa powinien zrezygnować z kandydowania na rzecz Tuska, bo  tylko Tusk ma realne szanse na wygraną z Cimoszewiczem. Religa jest honorowym przewodniczącym partii Centrum.

Anusz chce też, aby partia Centrum zrezygnowała z udziału w  wyborach, a swoje głosy scedowała na Platformę Obywatelską. Chcąc przekonać do tej koncepcji działaczy Centrum zrezygnował w  ubiegłym tygodniu z szefowania sztabowi i z kandydowania z list Centrum. "Nie powinniśmy rozbijać głosów centroprawicy, Być może głosy, które może zdobyć Centrum okażą się ważące dla przyszłego układu rządowego" - napisał w przesłanym PAP oświadczeniu. (PAP

ss, em, pap, rmf