Wicemarszałek z Samoobrony (aktl.)

Wicemarszałek z Samoobrony (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Samoobrona powinna mieć w prezydium Sejmu swojego wicemarszałka - powiedział wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek po spotkaniu z szefem klubu PiS Ludwikiem Dornem.
Dorn spotkał się w poniedziałek z Wojciechem Olejniczakiem (SLD) i Krzysztofem Filipkiem (Samoobrona); we wtorek, w ramach serii rozmów z liderami partii, które znalazły się w parlamencie, spotka się z Grzegorzem Schetyną (PO), Waldemarem Pawlakiem (PSL) i  Romanem Giertychem (LPR).

Według Dorna, jego rozmowy z przedstawicielami klubów parlamentarnych na temat prezydiów Sejmu i Senatu są "wstępne" i  nie zapadną na nich "żadne ustalenia, które miałyby dyskryminować jakikolwiek klub, w tym PO".

Po spotkaniu z Filipkiem Dorn zapowiedział, że PiS chce, aby w  prezydium Sejmu znaleźli się przedstawiciele "wszystkich lub  prawie wszystkich" klubów poselskich. W jego opinii, "wciągnięcie jak największej liczby klubów do prezydium Sejmu zapewnia współodpowiedzialność za przebieg prac parlamentarnych".

Według Dorna, 19 października trzeba wybrać prezydium Sejmu, a 20 - prezydium Senatu (w tych terminach odbędą się pierwsze posiedzenia obu izb. Przypomniał, że jego ugrupowanie zaproponowało Platformie, by ta wskazała kandydatów na marszałka Sejmu i wicepremiera.

PiS proponuje, aby objąć parytetem stanowiska przewodniczących komisji sejmowych. Jak wyjaśnił Dorn, w przypadku wiceprzewodniczących parytet powinien być stosowany "elastycznie na rzecz opozycji, tak aby nie była ona marginalizowana".

PiS chce zmienić regulamin Sejmu tak, aby kluby, które nie mają wiceprzewodniczących w danej komisji, mogły wskazać przedstawiciela, który brałby udział w pracach komisji, ale bez prawa do głosowania. Zapowiada reformę immunitetu parlamentarnego, chce zapewnić opinii publicznej dostęp do stenogramów z posiedzeń podkomisji sejmowych.

Dorn uważa, że kandydaci na wicemarszałków powinni charakteryzować się "uregulowaną sytuacją prawno-karną i brakiem zachowań z przeszłości, które mogłyby im być przypominane, a które nie licują z powagą pełnionego wysokiego urzędu". Dodał, że takie wymagania znalazły zrozumienie zarówno u Olejniczaka, jak i u Filipka.

Według jednego z liderów SLD, najlepszym kandydatem na  wicemarszałka z Sojuszu byłby sam Olejniczak. W rozmowie z PAP w  tym kontekście wymienił też Ryszarda Kalisza, Katarzynę Piekarską i Jacka Piechotę. Politycy Sojuszu wymieniają nieoficjalnie jako kandydatów także Jerzego Szmajdzińskiego i Jolantę Szymanek-Deresz.

Olejniczak pytany, czy on będzie kandydatem na wicemarszałka, odparł, że jest za wcześnie na takie deklaracje. Zaznaczył też, że  nie rozmawiano na razie o personaliach. Nie powiedział, ilu szefów komisji będzie mógł wskazać Sojusz. Przyznał, że SLD jest zainteresowane np. stanowiskiem przewodniczącego komisji obrony. Można przypuszczać, że zaproponowałby na szefa tej komisji Jerzego Szmajdzińskiego, który jest obecnie ministrem obrony.

Filipek po spotkaniu z Dornem powiedział, że Samoobrona nie ma  jeszcze kandydata na wicemarszałka. Przewodniczący partii Andrzej Lepper zapewnił, że na pewno nie będzie kandydował na to  stanowisko. "Mam bardzo dużo do zrobienia w partii, ta funkcja mnie nie interesuje" - dodał.

Filipek powiedział, że Samoobrona obsadzi najprawdopodobniej stanowiska przewodniczących trzech komisji sejmowych. Samoobronę najbardziej interesuje kierowanie komisją rolnictwa.

Przed spotkaniem z Olejniczakiem Dorn powiedział dziennikarzom, że PiS ma swoją koncepcję składu prezydium Sejmu. Nie sprecyzował jednak, ilu wicemarszałków zaproponuje. O liczbie wicemarszałków decyduje Sejm w drodze uchwały.

ks, pap