Zarząd CDU opowiedział się jednomyślnie za podjęciem negocjacji, natomiast w SPD dwie osoby były przeciwne, a siedem wstrzymało się od głosu. Porozumienie przewiduje prawo CDU/CSU do obsadzenia stanowiska szefa rządu.
"Cieszę się, chociaż wiem, że przede mną jest bardzo dużo pracy" - powiedziała Merkel dziennikarzom. Oświadczyła, że będzie się starała, by nowy rząd stał się "koalicją nowych możliwości". Szef SPD Franz Muentefering zapowiedział, że socjaldemokratom zależy na stworzeniu stabilnego rządu na całą czteroletnią kadencję.
Szczegółowe negocjacje koalicyjne mają się rozpocząć w przyszły poniedziałek. Premier Dolnej Saksonii Christian Wulff (CDU) powiedział, że spodziewa się sfinalizowania rozmów do połowy listopada. Do zespołu negocjacyjnego SPD będzie należał kanclerz Gerhard Schroeder. Ostateczna decyzja w sprawie powstania koalicyjnego rządu należy do zjazdów partii tworzących koalicję.
Partie chadeckie będą miały w przyszłym gabinecie oprócz stanowiska kanclerza i szefa urzędu kanclerskiego sześć tek ministerialnych. Natomiast SPD otrzyma osiem resortów, w tym kluczowe ministerstwa spraw zagranicznych, finansów, sprawiedliwości, pracy i zdrowia.
Obie partie zastrzegły, że nie podjęto jeszcze decyzji personalnych dotyczących poszczególnych ministerstw. Jedynie premier Bawarii Edmund Stoiber (CSU) zapowiedział, że obejmie resort gospodarki, technologii i polityki europejskiej.
Jak twierdzą niemieckie media, największe szanse na objęcie teki ministra spraw zagranicznych ma obecny szef MSW Otto Schily (SPD). Minister sprawiedliwości Brigitte Zypries (SPD) pozostanie zapewne na stanowisku, podobnie jak minister zdrowia Ulla Schmidt.
Ministrem spraw wewnętrznych może zostać Wolfgang Schaeuble (CDU). Horst Seehofer (CSU) wskazywany jest jako przyszły minister rolnictwa i ochrony konsumenta. Szefową resortu rodziny i młodzieży będzie Ursula von der Leyen (CDU) z Dolnej Saksonii. Ministerstwo oświaty ma otrzymać Anette Schavan (CDU).
Przewodnicząca CDU Angela Merkel, kanclerz Gerhard Schroeder oraz szefowie bawarskiej CSU i SPD, Edmund Stoiber i Franz Muentefering, dyskutowali przez trzy i pół godziny w niedzielę wieczorem w Berlinie o spornych kwestiach personalnych i programowych. Przed północą opuścili bez słowa komentarza budynek Towarzystwa Parlamentarnego.
W wyborach do Bundestagu 18 września CDU/CSU zdobyły 35,2 proc. głosów, a SPD 34,2 proc. Chadecy mają w nowym parlamencie o cztery głosy więcej (226) niż socjaldemokraci (222). Wyniki wyborów nie pozwoliły na utworzenie preferowanej przez CDU/CSU koalicji z FDP, ani też na kontynuowanie dotychczasowego sojuszu SPD-Zieloni. Obie największe partie postanowiły więc, mimo ostrych wzajemnych ataków w czasie kampanii wyborczej, poszukiwać wyjścia z impasu, w jakim znalazł się kraj.
ss, ks, pap