"Czarna kampania tygodnika »Wprost«"

"Czarna kampania tygodnika »Wprost«"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że publikacja tygodnika "Wprost" nt. związków biznesowych kandydata PiS na premiera Kazimierza Marcinkiewicza z biznesmenem Janem Łuczakiem to "czarna kampania".
W najnowszym "Wprost" napisaliśmy, że Łuczak finansował Instytut Środkowoeuropejski, którego współzałożycielem był Marcinkiewicz. (W 2003 r. Marcinkiewicz wraz z Wiesławem Walendziakiem założył Instytut Środkowoeuropejski, wydający dwumiesięcznik "Międzynarodowy Przegląd Polityczny").

Ponadto - jak napisaliśmy - Łuczak pożyczał Marcinkiewiczowi pieniądze na wyjazdy zagraniczne, jak również zatrudnia jego syna i brata w swoich firmach. Ponadto - według "Wprost" - jedna z  firm Łuczaka została tytularnym sponsorem gorzowskiego klubu koszykówki żeńskiej, którego Marcinkiewicz jest wiceprezesem.

J. Kaczyński powiedział dziennikarzom w Sejmie, iż wie, że  Marcinkiewicz "nie zaciągał żadnych długów u pana Łuczaka". Podkreślił, że z jego wiedzy wynika też, że kandydat PiS na  premiera "nie odpowiada za jakieś zobowiązania finansowe swojego brata, które zresztą zostały zwrócone". "Więc w ogóle nie  rozumiem, na czym polega ten problem" - dodał.

"To, że ktoś ma brata i ten brat ma wobec jakiegoś biznesmena zobowiązania, pożyczył jakieś pieniądze i je zwrócił, to co z  tego?" - pytał prezes PiS.

Podkreślił, że zgodnie z informacjami, które uzyskał od  Marcinkiewicza, Łuczak "nie jest bohaterem żadnej afery, nie jest przedmiotem żadnego postępowania karnego". "Wobec tego nie bardzo rozumiem, o co tutaj w ogóle chodzi" - oświadczył Kaczyński.

Jednak po chwili dodał: "Rozumiem o co chodzi - chodzi o czarną kampanię i ostrzegam tych, którzy takie kampanie prowadzą, że mogą bardzo źle na tym wyjść".

Przypomnieliśmy, że "w wywiadzie opublikowanym w poprzednim numerze +Wprost+ Marcinkiewicz zapewniał: +Nie łączyły nas (z Łuczakiem) nigdy i nie łączą żadne, najmniejsze nawet interesy. Nigdy nie nastąpił żaden konflikt między moją pracą publiczną, a  jego działalnością biznesową+".

Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że nie ma nic złego w kontaktach polityków z biznesmenami. "Jeśli przyjąć, że w  ogóle nie można mieć stosunków ze światem biznesu, to partia PO powinna przestać istnieć, natychmiast się rozwiązać" - powiedział. Dodał, że sam nie zna Jana Łuczaka.

ss, pap

Czytaj też: Premier w SMS-ie
Polityka prorodzinna Kazimierza Marcinkiewicza