Scheda po Kalwasie

Scheda po Kalwasie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejna kontrowersyjna nominacja do prokuratury krajowej ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa stała się faktem. Od poniedziałku pracuje w niej Zbigniew Goszczyński, usunięty przed czterema laty z prokuratury przez Lecha Kaczyńskiego.
Od poniedziałku prokuratorem Prokuratury Krajowej został formalnie Zbigniew Goszczyński (z czym wiąże się praktyczna nieusuwalność oraz wyższe pobory), który do połowy września był wiceszefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Pod koniec września odszedł z ABW - jak wyjaśniała rzeczniczka ABW Magdalena Stańczyk - na własną prośbę - i zaczął pracę w Prokuraturze Krajowej.

- Przed objęciem jesienią 2001 r. funkcji wiceszefa ABW Goszczyński był formalnie prokuratorem Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, delegowanym do Prokuratury Krajowej. 22 września formalnie wrócił z ABW do prokuratury na mocy decyzji prokuratora generalnego Andrzeja Kalwasa. Minister zarazem oddelegował go ponownie z PA do Prokuratury Krajowej - tłumaczy szefowa biura prasowego resortu sprawiedliwości Barbara Mąkosa-Stępkowska.

Pytana o przyczyny tej kontrowersyjnej decyzji Mąkosa-Stępkowska powiedziała, że minister - podobnie jak przy poprzedniej wzbudzającej wątpliwości nominacji Wiesława Nocunia - bardzo wysoko ocenia profesjonalizm Goszczyńskiego, który zasługuje na funkcję prokuratora krajowego.

"Miałem obowiązek przywrócić go do pracy na to samo stanowisko, tak mówi ustawa o prokuraturze" - powiedział we wrześniu Kalwas pytany o tę sprawę. "Przecież on był w ABW, a nie w KGB" - dodał. Indagowany, czy nie obawia się zarzutów w związku z tą nominacją, Kalwas odpowiada, że prokuratura traktuje ABW jako swego sojusznika w walce z przestępczością, zaś on sam ocenia osobę Goszczyńskiego wysoko jako "doświadczonego, znakomitego prokuratora, z dużym dorobkiem zawodowym".

Wydział, w którym pracuje Goszczyński, nadzoruje najpoważniejsze śledztwa prowadzone w prokuraturach apelacyjnych kraju - np. dotyczące tzw. mafii paliwowej czy korupcyjne.

Goszczyńskiego, który był zastępcą szefa warszawskiej prokuratury okręgowej, odwołał w 2001 r. ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński. Powodem odwołania były zarzuty wysuwane m.in. przez media pod adresem Goszczyńskiego. Jeden z nich dotyczył decyzji Goszczyńskiego, by zwolnić z aresztu groźnego przestępcę Adama D., syna bossa gangu pruszkowskiego Leszka D. ps. Wańka.

Innym zarzutem była sprawa stumetrowego mieszkania w centrum stolicy, które dostał on z przydziału dla prokuratorów. Goszczyński wykupił je na własność za niecałe sto tysięcy złotych. Goszczyński wyjaśniał wtedy, że kwestia ta była badana przez dwie prokuratury, które nie stwierdziły przestępstwa.

em, pap