Konserwatywny sznyt

Konserwatywny sznyt

Dodano:   /  Zmieniono: 
Klasyczny strój niepodzielnie rządzi rynkiem męskiej mody
Jeśli nie wiesz, jak się zachować, na wszelki wypadek zachowaj się przyzwoicie - mawiał Antoni Słonimski. Podobnie jest z modą: jeśli nie wiesz, jak się ubrać - ubierz się klasycznie. I klasyczny strój jest standardem od dziesiątków lat. Jednak w tym sezonie skrojone na miarę marynarki, krawaty, spodnie w kant, a także koszule z mankietami zapinanymi na spinki zdominowały strój męski i młodzieżowy na niespotykaną w ostatnich latach skalę. Klasyka i umiar są głównym trendem w modzie, zarówno tej proponowanej przez tanie sieci odzieżowe, m.in. H&M, jak i znane domy mody, nie wyłączając ekscentrycznych projektantów z Donatellą Versace na czele.
W Wielkiej Brytanii ten trend został nazwany nowym konserwatyzmem. Tak noszą się dziś najwięksi idole Brytyjczyków: piłkarz David Beckham czy muzycy z zespołów Franz Ferdinand i The Killers.
U nas modnymi nowymi konserwatystami są m.in. bramkarz Jerzy Dudek, aktorzy Andrzej Chyra i Michał Żebrowski, muzycy z grupy Myslovitz, piosenkarz Krzysztof Kiljański czy reżyser teatralny Krzysztof Warlikowski.

Idol w marynarce na miarę
Poszarpane dżinsy, skórzana kurtka, długie włosy i czapka bejsbolowa z przekręconym daszkiem - tak dziesięć lat temu wyglądał Andrzej "Piasek" Piaseczny, gdy odbierał podwójną platynową płytę za "Sax & Sex". Dziś, kiedy Piasek dzięki sopockiemu Bursztynowemu Słowikowi i dobrej sprzedaży nowej płyty znów jest na topie, zastąpił swój niedbały ubiór dobrze skrojoną marynarką. I nie wynika to z faktu, że piosenkarz wkroczył w wiek średni, lecz z takiego trendu w modzie.
Jeszcze kilka lat temu klasyczny strój u młodych ludzi ze świata polskiego show-biznesu byłby uznany za sprzedanie się systemowi (cokolwiek to słowo znaczy) i zdradę. Idol młodzieży musiał być po trosze łachudrą - jak Marek Hłasko w skórzanej kurtce, Zbigniew Cybulski w czarnych swetrach i okularach, Czesław Niemen ze swymi hipisowskimi koszulami i spodniami dzwonami czy później Ryszard Riedel w katanie i z bandanką na głowie.
Obecnie klasyka zdominowała modę męską, a zwłaszcza młodzieżową właśnie dlatego, że ubiór przestaje manifestować bunt. Najwyraźniej to widać w Wielkiej Brytanii, gdzie nawet muzyk Carl Barat z rockandrollowego zespołu The Libertines (znany z pijaństwa i wszczynania burd) zakłada marynarkę i krawat. Dopasowane garnitury i krawaty są znakiem rozpoznawczym najważniejszych na Wyspach Brytyjskich grup rockowych, takich jak Franz Ferdinand, The Killers czy Kaiser Chiefs. Pstrokate stroje Davida Bowiego, pióra Freddiego Mercury'ego czy opięte kostiumy Micka Jaggera wyglądają teraz bardziej archaicznie niż kiedykolwiek. Co więcej, w najnowszym rankingu mężczyzn roku pisma "GQ" cała pięćdziesiątka nominowanych aktorów, muzyków czy sportowców jest ubrana zgodnie z regułami nowego konserwatyzmu. W Stanach Zjednoczonych nawet kultowy raper Jay-Z porzucił strój gangstera z murzyńskiego getta i występuje w szarym garniturze.

Bezpieczny ubiór klasyczny
- Czas zerwać z etykietą ekstrawagancji i wypromować rzetelne krawiectwo - stwierdziła niedawno Donatella Versace. Mimo że jakość krawiectwa firmy Versace zawsze była bez zarzutu, jej stroje kojarzyły się z obsesyjnymi wręcz złotymi zdobieniami, wielkimi logo i balansującą na granicy kiczu ekscentrycznością. Stąd męskimi ambasadorami firmy byli na przykład obszarpańcy z rockowej grupy Guns N' Roses.
W ślady Donatelli idzie jej konkurent pracujący dla Givenchy - Alexander McQueen. Dotychczas był on znany raczej z przedziwnych koszul z trzema kołnierzami.
Dla Versace czy McQueena skoncentrowanie się na klasyce może być szansą na przetrwanie na rynku, zwłaszcza że na modzie męskiej - podobnie jak w wypadku kosmetyków dla mężczyzn - teraz można zarobić więcej niż kiedykolwiek. W Stanach Zjednoczonych wydatki mężczyzn na ubrania podwoiły się w ciągu ostatnich dwunastu lat - przeciętny Amerykanin kupuje obecnie siedem par spodni, osiem par butów i dwanaście koszul rocznie. Panowie nie chcą być jednak postrzegani jako tzw. ofiary mody. - Dostosowana do najnowszych trendów elegancja, którą pozostaje klasyka, daje pewność i bezpieczeństwo. Mężczyzna, który jest onieśmielony własnym strojem, zawsze będzie wyglądał źle albo nawet groteskowo - mówi projektant Vistuli Rafał Czapul. Klasyczny strój daje największe poczucie bezpieczeństwa. Od początku jego istnienia (od wyodrębnienia stroju biznesowego podczas rewolucji przemysłowej w połowie XVIII wieku) ubiorem rządziły jasne reguły. Na wizyty i uroczystości odbywające się w ciągu dnia zakładano żakiet lub redingot. Okrycie wierzchnie - o ile nie było podróżne - musiało być dopasowane, zaś strojem wieczorowym był frak. Garnitur jeszcze w 1880 r. nie był uważany za szczególnie wizytowy element garderoby. Piętnaście lat później, gdy nastała moda na spodnie z kantami, w dobrym tonie było podwijanie ich bez względu na to, czy padał deszcz.

Faceci w spódnicach
Od połowy XX wieku moda zaczęła odbierać mężczyznom poczucie bezpieczeństwa. W latach 60., kiedy kobiety zaczęły na co dzień nosić ubrania przypominające męskie garnitury, kreatorzy uznali to za odpowiedni moment do przeforsowania własnej wizji modnego mężczyzny. Modne stały się (a raczej musiały być) wąskie, niemal narciarskie spodnie, długie bluzy z widocznym zamkiem błyskawicznym i wzorzyste swetry. Zrezygnowano z tradycyjnego kroju marynarki, proponując w zamian prostą marynarkę bez kołnierza, z naszytymi kieszeniami - przez co wyglądała jak blezer. Ubrania te, produkowane we wszystkich możliwych kolorach i głównie ze sztucznych materiałów, przypominały raczej kostiumy (nie wyłączając skojarzeń z kostiumem płetwonurka) niż stroje na oficjalne okazje. Potem było już tylko gorzej.
W 1970 r. prekursor stylu unisex Jacques Esterel zaproponował koszule suknie, czym dał impuls innym kreatorom do zerwania z konwencjonalnością w męskiej modzie. Thierry Mugler tworzył futurystyczne, kanciaste kroje, w których mężczyźni wyglądali jak zmutowani atleci. Jean Paul Gaultier uparcie proponował panom chodzenie w spódnicach, a dekonstruktywiści, jak Daniel Hechter, zalecali "poprzekręcane" marynarki i swetry.
Mężczyźni musieli uwierzyć niedorzecznym podpowiedziom kreatorów, skoro w przywoływanej przez Francţoisa Bouchera w "Historii mody" ankiecie z 1982 r. (przeprowadzonej we Francji) 85 proc. panów uważało się za dobrze ubranych. Tak samo uważało już tylko 46 proc. kobiet, na których projektanci nigdy nie eksperymentowali tak jak na brzydszej płci. Co ciekawe, mimo ofensywy dekonstruktywistów męskiego stroju prawdziwe imperia zbudowali tylko ci projektanci męskiej mody, którzy pozostali wierni klasycznemu krawiectwu, jak Giorgio Armani, Valentino czy Ralph Lauren. Klasykę proponowali oni jako strój codzienny, podczas gdy przez całe lata 80. i 90. za taki uważano dżinsy, swetry czy flanelowe koszule.

Symbole statusu
Triumfalny rozkwit klasyki w męskiej modzie wynika w dużej mierze z wymagań rynku. Jak mówi Dylan Jones z magazynu "GQ", duże sektory rynku nie tolerują źle ubranych mężczyzn, a oni sami źle się czują, gdy po stroju nie można odczytać ich społecznego statusu. A dobrze skrojony garnitur, szczególnie uszyty na miarę, a także wysokiej jakości koszula i dobrane doń krawat i spinki pozostają symbolem wysokiego statusu społecznego. Z badań przeprowadzonych na początku 2005 r. wśród Brytyjczyków w wieku 22-28 lat wynika, że w ich hierarchii życiowych priorytetów (w przeciwieństwie do rówieśników sprzed 10 lat) pierwsze miejsca zajmują edukacja, podnoszenie kwalifikacji zawodowych i zakup dóbr trwałych, dzięki którym młodzi ludzie mogą awansować w społecznej hierarchii, czyli na przykład klasycznych markowych strojów.
Także dla młodych Polaków coraz ważniejszy jest społeczny prestiż. A odpowiednie ubranie postrzegane jest jako nieodłączny element identyfikacji osób chcących robić karierę bądź ją robiących. Pierwotną funkcją stroju nie było wcale ogrzanie ciała czy zasłonięcie jego wstydliwych fragmentów, lecz zaznaczenie własnej pozycji w społecznej hierarchii. Stąd już w starożytnym Egipcie najniższe stany chodziły nago. Kod stroju jest takim samym językiem jak język gestów czy zachowań. Stąd powiedzenie Antoniego Słonimskiego odnosi się także do mody.
Więcej możesz przeczytać w 44/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 44/2005 (1196)

  • Dodatek specjalny - Test Orwella6 lis 2005Jeśli nie dbasz o zdrowie, mniej zarabiasz!1
  • Dodatek specjalny - Pigulariusz jesienny6 lis 2005Pięć sposobów na infekcję1
  • Dodatek specjalny - 200 powodów kichnięcia6 lis 2005Zarazki przeziębienia mogą się ukrywać w płucach nawet przez wiele miesięcy1
  • Dodatek specjalny - Grypa biurowa6 lis 2005Na klawiaturze komputera znajduje się pięćset razy więcej zarazków niż na desce sedesowej!1
  • Dodatek specjalny - Kłucie na zimę6 lis 2005Szczepionki na grypę i zapalenie płuc chronią przed zawałami i udarem mózgu1
  • Dodatek specjalny - Alergia na aurę6 lis 2005Przy złej pogodzie dwa razy częściej wzywamy pogotowie!1
  • Dodatek specjalny - Herbata na gorączkę6 lis 2005Gorąca kąpiel zamiast tabletek1
  • Dodatek specjalny - Inwazja superbakterii6 lis 2005W wielu krajach rozwiniętych - także w Polsce - antybiotyki są zażywane niemal tak często jak witaminy, głównie w okresie jesienno-zimowym. Od grudnia do lutego ich sprzedaż zwiększa się trzy, cztery razy. Lekarze niepotrzebnie przepisują je co...1
  • Dodatek specjalny - Mróz na receptę6 lis 2005Bóle reumatyczne nie mają żadnego związku z pogodą1
  • Dodatek specjalny - Rozcieńczanie złudzeń6 lis 2005Czysta woda ma właściwości lecznicze!1
  • Dodatek specjalny - Ewolucja talerza6 lis 2005Nawet srogą zimę można przetrwać, nie jedząc mięsa1
  • Dodatek specjalny - Zegar życia6 lis 2005W ostatnich 100 latach czas przeznacz ony na sen skróciliśmy o pięć godzin1
  • Dodatek specjalny - Eliksir urody6 lis 2005Zimno nie zawsze szkodzi urodzie1
  • Wprost od czytelników6 lis 2005Czas na trening Najlepszy piłkarz wśród polityków właśnie zademonstrował wszystkim, jak pięknie przegrywać. Udowodnił, że na politycznego piłkarza jest jeszcze zbyt szlachetny. Może jest jeszcze zbyt naiwny i jako prezydent, w...3
  • Na stronie6 lis 2005Leczenie paradoksu Kaczyńskich za pomocą janosikowego eksperymentu Kaczyńskich to drakońska kuracja3
  • Skaner6 lis 2005ŚWIAT - POLSKA Gabinet Marcinkiewicza Mniejszościowy rząd PiS jest wyraźnie stworzony pod Platformę Obywatelską. Chodzi o to, żeby partia Donalda Tuska poparła gabinet w sejmowym głosowaniu nad wotum zaufania, a po kilku miesiącach ewentualnie...8
  • Sawka czatuje6 lis 200510
  • Poczta6 lis 2005Gaz się ulatnia Polskie Górnictwo Naftowe i Gazowe w roku 2003 ogłosiło dwa przetargi na zakup gazu - 4 i 23 czerwca, a nie - jak napisano w artykule "Gaz się ulatnia" (nr 21) - dopiero w lipcu i sierpniu. Z kolei Marek Kossowski...14
  • Playback6 lis 200514
  • Okiem barbarzyńcy - Prawa ubeka - prawa obywatela6 lis 2005Chcesz wiedzieć, kto był kim w PRL? Trzeba było zostać funkcjonariuszem SB albo chociaż agentem15
  • Z życia koalicji6 lis 2005POPiSali się. Jeśli cokolwiek można porównać do wyczynów kwartetu Kaczyński, Dorn, Tusk, Rokita, to tylko masowe samobójstwa wielorybów. Ale, szanowni panowie, was, w przeciwieństwie do waleni, nikt nie będzie żałował....16
  • Z życia opozycji6 lis 2005Józefa Oleksego znowu uznano za kłamcę lustracyjnego. Chłopina jako agent wojskowy miał być zrzucony na Danię. Pewnie wziąłby pod lupę przemysł pornograficzny. Tenże Oleksy wyznał, że w wyborach prezydenckich głosował na Lecha Kaczyńskiego,...17
  • Nałęcz6 lis 2005Przerywanie obrad Sejmu w dowolnej chwili to prosta droga do sparaliżowania prac parlamentu18
  • Fotoplastykon6 lis 2005© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Tylko siąść i płakać!6 lis 2005Rozmowa z Lechem Wałęsą20
  • Czuję wielki żal6 lis 2005Rozmowa z Bogdanem Borusewiczem, marszałkiem Senatu22
  • Droga do zatracenia6 lis 2005Warunkiem kompromisu PiS z PO może być ofiarowanie platformie stanowiska premiera24
  • Ekonomia zawiści6 lis 2005PiS chce zbudować koalicję zwolenników "życia z ręką w kieszeni sąsiada"28
  • Moralność niemiecka6 lis 2005Gdy obcy kapitał kupuje jedną niemiecką gazetę - to źle, gdy Niemcy opanowują całe rynki za granicą - to dobrze34
  • Hieny pogrzebowe6 lis 2005Najbardziej skorumpowany w Europie jest polski rynek usług pogrzebowych36
  • Giełda6 lis 2005Hossa Świat Mittal ukraiński Za 24,2 mld hrywien, czyli ponad 4,8 mld USD, koncern Mittal Steel kupił Kryworiżstal. Ponowny przetarg na zakup ukraińskiego kombinatu górniczo-hutniczego był transmitowany na żywo przez dwa kanały telewizyjne,...42
  • Jak powstało cesarstwo biznesu6 lis 2005Czerwone superkapitalistyczne diabły wygrały z Czerwoną Książeczką44
  • 75 lat do kapitalizmu6 lis 2005Rozmowa z Miltonem Friedmanem, laureatem Nagrody Nobla z ekonomii60
  • Alan drugi?6 lis 2005Bernanke chce być Greenspanem Busha64
  • Supersam6 lis 200566
  • Egeus niepospolitus6 lis 2005Nazwa wydaje się nieco ekscentryczna, choć wdzięczna. Zresztą samo auto też zaskakuje. Renault przenosi się nim do najwyższej klasy. Prototyp przedstawiono podczas targów we Frankfurcie, ale według zapowiedzi, seryjna wersja nie powinna się...66
  • Pieczenie parą6 lis 2005Już co trzeci Polak uznaje gotowanie na parze za najzdrowszy sposób przyrządzania posiłków - wynika z tegorocznych badań TNS OBOP. Ta forma gotowania ma też szansę być najbardziej popularną, bo zaledwie 1 proc. badanych stwierdził, że nie zamierza...66
  • Wenus z morza6 lis 2005Morskie woreczki firmy Phytomer - podgrzewane "sakiewki" z kwiatami lawendy i kryształami soli morskiej, którymi wykonuje się masaż nóg, ramion, pleców i brzucha - to kolejne po preparatach z alg czy kremach ze sproszkowanymi perłami...66
  • Rozrywkowy komputer6 lis 2005Dwaj najpotężniejsi wizjonerzy branży IT i odwieczni konkurencji Steve Jobs i Bill Gates niemal równocześnie wypuścili na rynek bliźniacze produkty. Obaj postanowili przenieść komputery z biurek w miejsce, gdzie w salonie stoi zazwyczaj telewizor....66
  • Uzależnieni od tabloidów6 lis 2005Jedynym osiągnięciem większości polskich bohaterów bulwarówek jest to, że się w nich obnażają68
  • Konserwatywny sznyt6 lis 2005Klasyczny strój niepodzielnie rządzi rynkiem męskiej mody72
  • Przeboje szos6 lis 2005Rynkowymi hitami są samochody, które najlepiej wożą nasze... marzenia76
  • Pierwsza armia III wojny światowej6 lis 2005Patrzymy na tę formację wyłącznie z perspektywy zbrodni popełnionych na polskiej ludności78
  • Know-how6 lis 2005Monopol na altruizm Pomaganie innym to cecha wyłącznie ludzi - twierdzą antropolodzy z University of California w Los Angeles. Szympansy nie są skłonne do działania na rzecz swoich towarzyszy, nawet jeśli pomagając im, nie ponoszą żadnych strat....81
  • Zawał osobowości6 lis 2005To, jak reagujemy na stresy, może zdecydować o tym, jak długo będziemy żyć82
  • Czarna wietnamka6 lis 2005Ptasia grypa zaatakuje z Afryki!86
  • Archeologia detektywistyczna6 lis 2005Ponad 200 lat po śmierci gen. Kazimierza Pułaskiego wiemy wreszcie, gdzie spoczywają jego szczątki88
  • Bez granic6 lis 2005Atak na Izrael "Każdy, kto uznaje Izrael, spłonie w ogniu gniewu muzułmańskiego narodu, a każdy islamski przywódca, który uznaje syjonistyczny reżim, uznaje tym samym podległość i porażkę islamskiego świata. Izrael musi zostać...94
  • Młot na Busha6 lis 2005Partia Republikańska przeżywa kryzys drugiej kadencji96
  • Wzywam do reformacji islamskiej6 lis 2005Rozmowa z pisarzem Salmanem Rushdiem99
  • Prasowa egzekucja6 lis 2005Europejczykom przekazano mrożące krew w żyłach wieści o Lechu Kaczyńskim, skrajnie prawicowym antysemicie102
  • Długi cień Yasukuni6 lis 2005W Azji II wojna światowa jeszcze się nie skończyła104
  • Bardzo dziki wschód6 lis 2005Demokracja, której nie ma, w kraju, którego nie ma106
  • Menu6 lis 2005WYDARZENIE TYGODNIA Nie tylko zagłada Pod lufami czołgów drużyna izraelskich chłopców walczy z palestyńskimi rówieśnikami o prawo do zabawy na prowizorycznym boisku. Ta alegoryczna historia, w której dzieci nieświadomie...108
  • Recenzje6 lis 2005110
  • Artyzm bez nudy6 lis 2005**** To film bardzo kameralny, powolny, wyciszony. Przeciwieństwo produkcji pełnych spektakularnych scen i dużej dawki rozrywki. Ale to jednocześnie film, który wcale nie musi zostać na marginesie filmów niszowych, niedochodowych i słabo...110
  • Fruwające noże, ukryte uczucia6 lis 2005 ****Każdy, kto widział wcześniejszy film Yimou Zhanga, wie, czego się można spodziewać. O ile jednak w "Hero" liczyły się przede wszystkim linki, na których fruwali aktorzy, to w "Domu Latających Sztyletów" dominuje...110
  • Warunek z Moskwy6 lis 2005***** Zwał, gnój, paw - te trzy słowa przez ostatnie lata stały się symbolami współczesnej polskiej prozy. Nic dziwnego, że sięgając po książkę Eustachego Rylskiego "Warunek", można było mieć pewne obawy. Że pisarz pójdzie śladami...110
  • Powrót Gibraltaru6 lis 2005**** "Zamach - tropem zabójców generała Sikorskiego" Tadeusza A. Kisielewskiego to kolejna książka o gibraltarskiej katastrofie. Kisielewski, będąc zwolennikiem tezy wyrażonej w tytule, nie wskazuje jednoznacznie, kto stał za zamachem....110
  • Kosmos teatralny6 lis 2005Giorgio Armani zaprojektował kostiumy do warszawskiego spektaklu Roberta Wilsona, ale cały sezon teatralny nie będzie miał takiego sznytu112
  • Piękna zgnilizna6 lis 2005Świetne obrazy Moneta, van Gogha, Picassa, Warhola czy Pollocka wydobyto z podziemia... w Iranie114
  • Apokalipsa według Pink Floyd6 lis 2005Pink Floyd jest najbardziej inspirującym kolejne rockowe pokolenia brytyjskim zespołem po The Beatles116
  • Samotność w Tokio6 lis 2005Bohaterowie Murakamiego to mieszanka delikatności i okrucieństwa, co odpowiada wymieszaniu konformizmu i dyscypliny w japońskim społeczeństwie118
  • Ueorgan Ludu6 lis 2005Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 44 (159) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 31 października 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Wymierny wzrost zaufania do rządów PiS...120
  • Skibą w mur6 lis 2005Polski kaczy wirus jest silniejszy i szybszy od azjatyckiego syfu122