Giertych musi odejść?

Giertych musi odejść?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łódzcy działacze Ligi Polskich Rodzin wezwali przewodniczącego partii Romana Giertycha do natychmiastowego ustąpienia z zajmowanych stanowisk. Według nich, Liga weszła na drogę przekształcenia w prywatny folwark jednego człowieka.
W "Apelu", podpisanym przez prezesa oddziału powiatowego LPR w Łodzi Krzysztofa Litwinowicza, wezwano też Zarząd Krajowy do zwołania Nadzwyczajnego Kongresu delegatów, by  ocenić sytuację w stronnictwie i wybrać nowe władze.

Rzecznik klubu LPR Piotr Ślusarczyk powiedział PAP, że Krzysztof Litwinowicz "nie ma prawa wypowiadać się" w imieniu Ligi, gdyż od  czerwca br. nie jest już jej członkiem. Podkreślił jednocześnie, że zarząd okręgu łódzkiego LPR oraz zarząd miejski tej partii w  Łodzi zostały rozwiązane.

Daniel Pawłowiec z tymczasowego zarządu okręgu łódzkiego LPR powiedział, że "o liście dowiedział się z mediów". Zaznaczył jednocześnie, że pełnomocnikiem LPR na powiat Łódź jest Arkadiusz Miksa i to on "jest jedyną osobą, która reprezentuje Ligę na tym terenie". "Litwinowicz jest to prywatna osoba, która nie jest członkiem LPR" - dodał Pawłowiec.

Autorzy apelu przyznają, że LPR opuszczają nie tylko znani działacze, jak m.in. Zygmunt Wrzodak, ale również liczni działacze powiatowi i okręgowi.

"Jesteśmy świadkami postępującego rozpadu LPR (...). Jego głównym powodem i zniechęcenia naszych członków oraz utraty poparcia wśród społeczeństwa polskiego jest postawa władz krajowych LPR z  przewodniczącym Romanem Giertychem na czele" - czytamy w apelu.

Zdaniem jego autorów, nieuczciwa i arogancka postawa małej grupy osób w kierownictwie LPR nie może być powodem zaprzestania prac "nad jednoczeniem Polaków wokół programu budowy uczciwego i  zamożnego państwa".

ks, pap