Kara za Kaczyńskiego

Kara za Kaczyńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zakaz importu polskich produktów do Rosji to kara za wybór Lecha Kaczyńskiego na prezydenta.
Rosyjskie władze nie po raz pierwszy dają do zrozumienia, że nie podoba im się Lech Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość. Najpierw państwowy gigant Gazprom ogłosił, że będzie zmuszony podnieść ceny gazu dla Polski, następnie rosyjskie władze zaczęły blokować eksport polskich towarów do Rosji. Nie bez powodu.

W przeciwieństwie do Aleksandra Kwaśniewskiego, który razem z Władimirem Putinem świętował zwycięstwo Związku Radzieckiego w II wojnie światowej i bez większych prostestów przyjął obraźliwe pominięcie udziału Polaków w działaniach wojennych, Lech Kaczyński potrafi otwarcie przeciwstawić się Rosjanom. Prezydent elekt nie ukrywa, że przeprowadzenie gazociągu z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego jest sprzeczne z interesem Polski (nazwał je nawet nowym paktem Ribbentrop-Mołotow). W swoich audycjach wyborczych Kaczyński otwarcie mówił, że napaść Stalina na Polskę w 1939 r. przyniosła Polsce pół wieku niewoli. To także prezydent elekt był jednym z inicjatorów nadania jednemu z warszawskich placów imienia czeczeńskiego bojownika Dżochara Dudajewa, uważanego przez Rosjan za terrorystę. W odpowiedzi na pytania rosyjskich dziennikarzy potrafił także przyznać, że Polska ma inne zdanie niż Rosja w sprawie Czeczeni i jest skłonna na ten temat z rosyjskimi władzami rozmawiać.

Postawa Kaczyńskiego w krótkim okresie może przynieść nam kłopoty, w długim z pewnością zaoowocuje naszymi lepszymi stosunkami z Rosją. Rosjanie potrzebują tylko trochę czasu by się przyzwyczaić do faktu, że Polska nie jest już jednym z państw satelitów Rosji, których władze można karcić jak niegrzeczne dzieci.

Aleksander Piński