Apolityczna i pięcioosobowa KRRiTV

Apolityczna i pięcioosobowa KRRiTV

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes TVP Jan Dworak uważa, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna składać się z pięciu członków, wybranych spośród osób, które nie są politykami. Dworak liczy na to, że uda się zrealizować taki pomysł na KRRiT.
"Aby instytucja ta miała charakter rady, powinna liczyć pięciu członków. Trzeba znaleźć mechanizm, zgodnie z którym członkami KRRiT nie zostają politycy. Wiadomo, że to jest bardzo trudne, ale  może powoli taki czas nadchodzi" - powiedział szef TVP w  poniedziałek na spotkaniu z dziennikarzami.

Według niego, pomysł Prawa i Sprawiedliwości, aby Rada liczyła trzech członków, jest zły.

Zapis o trzyosobowej Radzie znajduje się w przygotowanym przez PiS projekcie nowelizacji ustawy o rtv. Jednak według konstytucjonalistów zapis jest niezgodny z konstytucją. Wiceminister kultury Jarosław Sellin zapowiedział, że możliwe jest, iż projekt zostanie poprawiony i znajdzie się w nim zapis o  pięciu członkach Rady.

Dworak wyjaśnił, że ważne jest dla niego, iż projekt nowelizacji ustawy o rtv pilotuje ze strony PiS właśnie Sellin. "Jego poglądy znam, śledzę, obserwuję i wiem, że są dość stałe" - powiedział szef TVP.

Odnosząc się do ukazujących się ostatnio w prasie artykułów o  planach polityków z PiS dotyczących zwiększenia ich wpływów w  mediach publicznych prezes TVP powiedział: "sytuacja w spółce jest dobra i po wyborach nie zauważa się jakichś szczególnych zmian".

Jak dodał, "bywają przykłady, jak wszędzie, serwilizmu, ale to  jest margines". Pytany o to, na czym polega ów serwilizm, powiedział, że zaznacza się wśród niektórych dziennikarzy "chęć potraktowania sił zewnętrznych jako sił wspierających kariery osobiste". Według niego, te zabiegi nie są skuteczne.

Dworak oznajmił, że sytuacja ekonomiczna TVP jest dobra, choć w  tym roku przychody z abonamentu po raz pierwszy od kilku lat stanowią poniżej 30 proc. Prezes telewizji jest za pomysłem, aby  abonament był ściągany razem z podatkiem PIT.

Według Dworaka, niskie wpływy z abonamentu powodują, że rośnie rola reklamy w telewizji, bo jest ona zmuszona do "traktowania reklamy jako podstawy funkcjonowania firmy". Prezes podkreślił, że  pod tym względem w przyszłym roku sytuacja się nie zmieni. Zaznaczył jednak, że TVP nie zamierza unikać programów misyjnych. Zapowiedział, że niebawem w Teatrze Telewizji odbędzie się premiera "Edypa" w reż. Gustawa Holoubka, co będzie "prawdziwym wydarzeniem".

ks, pap