Guantanamo Express przez Europę (aktl.)

Guantanamo Express przez Europę (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
W marcu 2003 r. w Rzymie lądował potajemnie samolot CIA prawdopodobnie w związku z operacją amerykańskich służb porwania radykalnego imama włoskiego meczetu - pisze francuski dziennik "Le Figaro".
Największe włoskie gazety piszą, że kilkanaście dni przed lądowaniem w Rzymie tym samym samolotem Amerykanie przewieźli do więzienia w Egipcie z bazy USA w Aviano porwanego w wyniku operacji CIA w Mediolanie radykalnego imama z tamtejszego meczetu Abu Omara. Prasa podkreśla, że nie wiadomo w jakim celu specjalny samolot CIA wylądował w wielkiej tajemnicy w Rzymie. Prawdopodobnie, jak zauważa dziennik "Corriere della Sera", przylecieli nim przedstawiciele kierownictwa amerykańskiej agencji w związku z akcją potajemnego porwania imama, podejrzewanego o  działalność terrorystyczną.

Gdy przed kilkoma miesiącami prasa poinformowała o porwaniu imama, do jakiego doszło w biały dzień na mediolańskiej ulicy, rząd zapewniał, że nic nie wie o tej akcji. Prokuratura w  Mediolanie wszczęła zaś śledztwo w sprawie nielegalnej operacji CIA na terenie Włoch, w wyniku której Omar został przewieziony najpierw na przesłuchania do bazy USA w Aviano, a następnie do  ciężkiego więzienia Torah w Egipcie.

Jak ustalono, w trakcie przesłuchań był torturowany. Jednocześnie włoski prokurator wydał nakaz aresztowania 22 agentów CIA, uczestniczących w nielegalnym porwaniu imama. Przypomina się jednocześnie, że co najmniej czterech z tych funkcjonariuszy w  anonimowych wywiadach dla amerykańskiej prasy potwierdziło, że o  całej tej operacji wiedział włoski wywiad.

Gazety podkreślają, że dzięki nagłośnieniu przez włoskie media przypadku porwania egipskiego imama na jaw wyszła zakrojona na  szeroką skalę potajemna operacja CIA, której celem był transport osób oskarżonych o terroryzm oraz umieszczanie ich w więzieniach w  innych krajach.

Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" w najnowszym wydaniu twierdzi, że Rząd Niemiec dysponuje listą ponad 400 przypadków, gdy wynajęte prawdopodobnie przez CIA samoloty skorzystały z przestrzeni powietrznej Niemiec lub wylądowały na ich terytorium. Lista, sporządzona przez służby kontroli ruchu powietrznego, wymienia co najmniej 437 takich lotów. Dwa samoloty, zarejestrowane jako własność firm prywatnych, lecz użytkowane przez CIA po ponad 100 razy w latach 2002 i 2003 wykorzystały niemiecką przestrzeń powietrzną bądź też wylądowały w  amerykańskich bazach lub na innych lotniskach w Niemczech.

Rzecznik niemieckiego rządu nie chciał bezpośrednio skomentować doniesień "Spiegla", zaznaczając tylko, że wykonywane przez Amerykanów loty nie były niczym nadzwyczajnym na tle współpracy w  ramach NATO. Rzecznik dodał, że opublikowany przez tygodnik spis nie określa charakteru wymienionych lotów ani tego, na czyje zlecenie się odbywały.

Doniesienia, że CIA przewoziła samolotami domniemanych terrorystów z Afganistanu do Europy Wschodniej, by przesłuchiwać ich tam w zakonspirowanych więzieniach, zakłóciły ostatnio stosunki transatlantyckie.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier rozmawiał w ostatni wtorek na ten temat w Waszyngtonie z sekretarz stanu USA Condoleezzą Rice. Kanclerz Angela Merkel oświadczyła na  forum Bundestagu, że "amerykański rząd traktuje zaniepokojenie Europejczyków poważnie i w najbliższym czasie wyjaśni niedawne doniesienia o domniemanych więzieniach CIA i nielegalnych lotach".

Działacz opozycyjnych niemieckich Zielonych Volker Beck oświadczył, iż rząd "musi domagać się spójnych wyjaśnień od  sekretarz stanu Condoleezzy Rice podczas jej wizyty w Niemczech". Szefowa amerykańskiej dyplomacji złoży tam wizytę w przyszłym tygodniu.

Prasa nazwała te sekretne loty "Guantanamo Express". Według wstępnych ustaleń, maszyny agencji lądowały między innymi w  Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Danii, Portugalii, Hiszpanii, Czechach, Kanadzie i w Polsce. W sobotnich komentarzach zauważa się, że najnowsze doniesienia w tej sprawie podważają prawdziwość twierdzeń rządu Silvio Berlusconiego, który zapewniał, że nic nie wiedział o działaniach Amerykanów na terenie Włoch.

em, pap