Akta Sobotki dotarły do policji

Akta Sobotki dotarły do policji

Dodano:   /  Zmieniono: 
16 tomów niejawnych akt sprawy Zbigniewa Sobotki zostało przekazanych z tajnej kancelarii Sądu Apelacyjnego w Krakowie do Wojewódzkiej Komendy Policji w Krakowie.
Informację przekazał rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego Wojciech Dziuban.

Akta dotarły do policji. Stamtąd pocztą specjalną w konwoju policyjnym zostaną przetransportowane pociągiem do Warszawy. Do  Komendy Głównej Policji trafią w piątek i zostaną przekazane do  Ministerstwa Sprawiedliwości.

Akta jawne zostaną wyekspediowane z sądu w piątek rano specjalnym samochodem z konwojentem. W ten sposób komplet akt, o które prosił minister sprawiedliwości-prokurator generalny, znajdzie się w  piątek w ministerstwie.

Wniosek o wydanie akt wpłynął do Sądu Apelacyjnego faksem we  wtorek po południu. Jest on związany z podaną 30 listopada informacją o wszczęciu przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego procedury ułaskawieniowej w stosunku do Zbigniewa Sobotki. Prezydent zwrócił się do ministra sprawiedliwości o przesłanie mu akt sprawy.

Akta procesu nie zawierają jeszcze pisemnego uzasadnienia prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego. Ze względu na zawiłość sprawy i wielość wątków termin sporządzenia uzasadnienia wyroku przedłużono do 15 grudnia.

Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka został skazany w sprawie tzw. przecieku starachowickiego. Sąd Apelacyjny w Krakowie 16 listopada uznał go za winnego ujawnienia tajemnicy państwowej i służbowej, godzenia się na  utrudnianie postępowania karnego i narażenia działających "pod przykryciem" policjantów w trakcie zakupu kontrolowanego broni palnej, amunicji i narkotyków.

Skazał go za to na 3,5 roku więzienia i pozbawił na 5 lat prawa do zajmowania stanowisk w administracji publicznej związanych z  dostępem do informacji niejawnych. W ten sposób utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach w tej sprawie.

Po wniosku prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o wydanie akt minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiadał w mediach, że  przekaże akta prezydentowi, jednak - jak mówił - nie dostrzega na  razie przesłanek, które by uzasadniały ułaskawienie Sobotki.

Premier, PiS i PO zwrócili się prezydenta, by wycofał wniosek, popierany tylko przez SLD. Prezydent Kwaśniewski ma na  ułaskawienie czas do 23 grudnia, kiedy to upływa jego kadencja.

ks, pap