Wniosek Rywina o ułaskawienie u prezydenta (aktl.)

Wniosek Rywina o ułaskawienie u prezydenta (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Aleksander Kwaśniewski potwierdził, że Lew Rywin zwrócił się do niego z prośbą o ułaskawienie. Zaznaczył, że wniosek ten został przesłany dalej w trybie zwyczajnym.
Jak powiedział prezydent polskim dziennikarzom w Rzymie, "sprawie nadano bieg", dokumenty będą zbierane, a przed decyzją w sprawie Rywina "stanie zapewne przyszły prezydent Lech Kaczyński". Kaczyński obejmie urząd prezydenta 23 grudnia.

Prezydent podkreślił, że wszystkie wnioski do niego z prośbą o  ułaskawienie były rozpatrywane. "Uważam to za kwestię podstawową -  szacunku dla osób, które zwracają się o cokolwiek do prezydenta, aby rzecz rozpatrzyć, także negatywnie, ale rozpatrzyć" - wyjaśnił Kwaśniewski.

Przesłanie wniosku do prokuratora generalnego w trybie zwykłym -  a nie nadzwyczajnym, jak miało to miejsce w przypadku byłego wiceministra SWiA Zbigniewa Sobotki - oznacza, że opinię o tym wniosku będą musiały wydać wszystkie sądy, które rozpatrywały sprawę Rywina.

Według "Wiadomości" TVP, które w czwartek podały informację o  prośbie Rywina o ułaskawienie, została ona wysłana do prezydenta pod koniec października, a cztery dni temu trafiła na biurko ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który ma wydać opinię w tej sprawie.

Kwaśniewski, pytany o sprawę Sobotki, powiedział, że nie wie jeszcze, czy dotarły do jego kancelarii dokumenty dotyczące byłego wiceministra. Dodał, że przed zapoznaniem się z aktami Sobotki nie  podejmie decyzji w tej sprawie. Przyznał, że jeśli sprawa się przeciągnie, decyzja będzie należeć do Lecha Kaczyńskiego.

Według Kwaśniewskiego, byłoby jednak "niewyobrażalne", gdyby minister sprawiedliwości nie przysłał akt do Kancelarii Prezydenta w trybie przewidzianym przez prawo.

Kolejny raz zaznaczył, że Sobotka należy do ludzi "o dobrym charakterze" i nawet jeśli popełnił błąd, należy rozważyć wobec niego prawo łaski.

ks, ss, pap