Ziobro chce odtajnienia akt Sobotki (aktl.)

Ziobro chce odtajnienia akt Sobotki (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że zwróci się do ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna o odtajnienie materiału dowodowego w sprawie byłego wiceministra SWiA Zbigniewa Sobotki.
Ziobro powiedział w piątek dziennikarzom w Sejmie, że chce "by opinia publiczna mogła przekonać się o pewności dowodów i  słuszności wyroków sądów dwu instancji" w sprawie Sobotki. Jak podkreślił, w aktach dotyczących Sobotki są "twarde dowody popełnienia przestępstw".

Rzecznik MSWiA Tomasz Skłodowski powiedział PAP, że na razie nie  wpłynęło żadne pismo z resortu sprawiedliwości w tej sprawie. "Jeśli wpłynie, będziemy konsultować się z naszym departamentem prawnym" - dodał.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że prawdopodobnie w piątek będzie podejmował decyzję w sprawie ułaskawienia Sobotki. Zapowiedział, że przed jej podjęciem będzie jeszcze w piątek rozmawiał z prawnikami.

W środę Ziobro poinformował listownie prezydenta, że przed zakończeniem jego kadencji 23 grudnia nie zdąży przygotować wniosku co do zasadności ułaskawienia Sobotki. W związku z tym nie  prześle mu też akt sprawy. Kwaśniewski chce ułaskawić Sobotkę, ale  zapowiadał wcześniej, że nie uczyni tego przed przesłaniem mu akt.

Ziobro zapewnia, że "wydałby niezwłocznie" Kwaśniewskiemu akta sprawy Sobotki, gdyby prezydent zmienił zastosowaną procedurę ułaskawieniową.

Minister powiedział, że obecnie zapoznaje się z aktami sprawy Sobotki i "przygotowuje się do sporządzenia stosownej opinii". Ziobro podkreślił, że lektura tych akt "utwierdza go w przekonaniu o wielkiej szkodliwości działań posłów SLD, którzy podważają zasadność wyroku (w sprawie Sobotki), mówią, że dowody są słabe". W ocenie Ziobry, "dowody te są miażdżące".

Według ministra, sprawa Sobotki "to nie jest sprawa polityczna, ale kryminalna". Jak ocenił, b. wiceszef MSWiA dopuścił się "bardzo poważnego przestępstwa".

"Wyrok +starachowicki+ był nadzieją dla Polaków, że kończy się czas bezkarności władzy. Pan prezydent może tę nadzieję podtrzymać, ale może nią bardzo zachwiać (ułaskawiając Sobotkę)" -  uważa Ziobro.

Prezydent wszczął 25 listopada procedurę ułaskawienia Sobotki skazanego na 3,5 roku więzienia w sprawie tzw. przecieku starachowickiego. Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał Sobotkę za  winnego ujawnienia tajemnicy państwowej i służbowej, godzenia się na utrudnianie postępowania karnego i narażenia działających "pod przykryciem" policjantów w trakcie zakupu kontrolowanego broni palnej, amunicji i narkotyków.

ss, ks, pap