Listy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Listy od czytelników
Wielki hałas o nic
W kampanii promocyjnej obligacji skarbowych od sierpnia 2003 r., tzn. od chwili objęcia przez PKO BP funkcji agenta emisji, używane jest hasło "Jak prosto oszczędzać". Intencją emitenta i agenta emisji jest zachęcanie Polaków do oszczędzania - zarówno w krótszym, jak i dłuższym horyzoncie czasowym, a prowadzona przez bank kampania promocyjna ma charakter edukacyjny i nie niesie obietnic, które nie mogą być spełnione. Każdy z adresatów przekazu reklamowego może wyliczyć sobie przyszły zysk, otrzymuje też informację o możliwości rezygnacji z inwestycji.
Zacytowane w artykule Wielki hałas o nic (BusinessWeek, nr 4) hasło reklamowe "Zysk bez ryzyka" było stosowane w poprzednich kampaniach reklamowych przez poprzedniego agenta emisji. (...) Dodam, że w artykule wymieniono również znacznie wyższą niż rzeczywista kwotę przeznaczoną na reklamę obligacji.
Marek Kłuciński,
dyrektor Departamentu Promocji i Komunikacji PKO Bank Polski

Od autora:
Istotnie, hasło "Zysk bez ryzyka" reklamujące sprzedaż obligacji skarbowych dotyczyło kampanii prowadzonej przez Bank Pekao SA, który był agentem emisji do lipca 2003 r. Także kwota wydatków reklamowych odnosi się do wspomnianego okresu.
Kamil Zatoński

Wartości i sukces
Gratuluję przekształcenia się z miesięcznika w dwutygodnik.
Muszę jednak przyznać, że ojczyzna polszczyzna przeżywa w mediach (i nie tylko) kryzys. W wywiadzie z panią Wandą Rapaczyńską wyłapałem sporo niepotrzebnych obcojęzycznych wtrąceń: "[...] i przejęcie spółki outdoorowej AMS", "Jakie opinie słyszała Pani podczas marcowego road show", "zadbać o PR [...]", "Metro dochodzi już do break even", "[...] zmieniliśmy layout".
Hm... I co państwo na to? Szczerze pisząc, nie przyjmuję do wiadomości, co wielu ludzi usiłuje mi wmówić, że w języku polskim nie ma odpowiedników (lub że tak teraz się mówi i pisze). Ja przykładowo nie piszę teraz do państwa żadnego "maila" czy "mejla", tylko e-list i korzystam z e-poczty. Jeśli ktoś wymyśli coś lepszego, to będę rad.
Przemysław Górski
z Poznania

Od redakcji:
Spróbujemy się poprawić.

Z ziemi do gwiazd
W dwutygodniku Busi-nessWeek z 1 kwietnia 2004 r. w artykule pt. Z ziemi do gwiazd znalazły się informacje nieprawdziwe i nieścisłe, wymagające sprostowania:
1. Cenowo porównane zostało urządzenie marki Optimus o nazwie OPTImedia (łączące w sobie cechy funkcjonalnego PC, sprzętu hi-fi oraz odtwarzaczy DVD/VCD, MP3, a także TV) z platformą bazową MSI o nazwie Mega 180. W przeciwieństwie do OPTImedia ma ono m.in. procesor, pamięć, napęd optyczny, dysk twardy oraz system operacyjny. (...) Podsumowując: Optimus OPTImedia to produkt finalny, a Mega 180 firmy MSI to jedynie platforma bazowa.
2. Nie jest prawdą, iż Optimus SA nie ma dobrych produktów w segmencie notebooków. Notebooki Optimus, w przeciwieństwie do wielu urządzeń tego typu produkowanych w Polsce, charakteryzują się zgodnością współpracy z systemami Microsoft oraz atrakcyjnym wzornictwem i funkcjonalnością. (...)
3. Nie jest prawdą, iż Optimus SA nie ma dobrych produktów w segmencie palmtopów. Pierwszy produkt (OPTIpad) wprowadzony został kilka tygodni temu i już został dobrze przyjęty w prasie oraz cieszy się żywym zainteresowaniem klientów. (...)
4. Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że rynek komputerów kieszonkowych w Polsce jest zbyt mały - według naszych szacunków, w 2003 r. w Polsce sprzedało się około 40 tys. urządzeń tego typu. Co więcej, rynek palmtopów rozwija się niezwykle dynamicznie. (...) Sprzedaż dodatkowo wzrośnie dzięki palmtopom łączącym funkcję palmtopa i telefonu komórkowego - produktom wprowadzanym przez producentów i operatorów GSM. W efekcie rok 2004 powinien zamknąć się wynikiem na poziomie 90 tys. sztuk.
Mariusz Janikowski
dyr. ds. marketingu Optimus SA

Od redakcji: List drukujemy, ale pozostajemy przy naszych ocenach.