Krzysztof Janik
Wiceminister finansów Jarosław Neneman po tym, jak posłowie przegłosowali wprowadzenie nowej 50-procentowej stawki podatku PIT, wprost stwierdził, że ten pomysł jest kiełbasą wyborczą. Co więcej, jego zdaniem, przez posłów budżet straci. Szef SLD Krzysztof Janik przekonuje, że na 50-procentowym podatku budżet zyska.
Zdaje sobie Pan sprawę, że z powodu 50-procentowej stawki PIT gospodarka może stracić?
Gospodarczo to nie ma żadnego znaczenia.
Straci jednak na tym ZUS, bo część osób zmieni formę zatrudnienia, a więc będzie płacić niższe składki?
Niech pan nie przesadza. Ci, którzy mieli uciec, już uciekli. A ci, o których mówimy, to nie są osoby prowadzące działalność gospodarczą. Trzeba trochę znać mapę podatników. Są to osoby, które otrzymują takie wynagrodzenie
z umowy o pracę.
To nie moje słowa, lecz wiceministra finansów Jarosława Nenemana.
To pewnie Pan minister też się myli.
To zna się Pan lepiej na podatkach niż minister finansów?
Na finansach nie, ale na społeczeństwie znam się lepiej.
Rozmawiał J.O.
Wiceminister finansów Jarosław Neneman po tym, jak posłowie przegłosowali wprowadzenie nowej 50-procentowej stawki podatku PIT, wprost stwierdził, że ten pomysł jest kiełbasą wyborczą. Co więcej, jego zdaniem, przez posłów budżet straci. Szef SLD Krzysztof Janik przekonuje, że na 50-procentowym podatku budżet zyska.
Zdaje sobie Pan sprawę, że z powodu 50-procentowej stawki PIT gospodarka może stracić?
Gospodarczo to nie ma żadnego znaczenia.
Straci jednak na tym ZUS, bo część osób zmieni formę zatrudnienia, a więc będzie płacić niższe składki?
Niech pan nie przesadza. Ci, którzy mieli uciec, już uciekli. A ci, o których mówimy, to nie są osoby prowadzące działalność gospodarczą. Trzeba trochę znać mapę podatników. Są to osoby, które otrzymują takie wynagrodzenie
z umowy o pracę.
To nie moje słowa, lecz wiceministra finansów Jarosława Nenemana.
To pewnie Pan minister też się myli.
To zna się Pan lepiej na podatkach niż minister finansów?
Na finansach nie, ale na społeczeństwie znam się lepiej.
Rozmawiał J.O.