Pożegnanie PiSmakera

Pożegnanie PiSmakera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Mikosz będzie zapewne jednym z najkrócej urzędujących ministrów skarbu. Wbrew zapowiedziom nie był to minister IV RP, państwa, które w odróżnieniu od chorej na układy i korupcję III RP, miało być krajem uczciwym.
Przez dwa miesiące rządzenia Mikosz nic nie zrobił aby położyć kres politycznemu kapitalizmowi, który kwitnie w spółkach skarbu państwa. Wręcz przeciwnie. Publicznie chwalił prezesów, których nazwiska są wręcz symbolem zwycięstwa układów i partyjniactwa. Prezesi PZU - Cezary Stupułkowski, PKN Orlen - Igor Chalupec i Grupy Lotos - Paweł Olechnowicz zachowali swoje stanowiska i nie było słychać nawet o planach ich wymiany. Tymczasem to właśnie ich spółki są w dziwny sposób powiązane z politykami. W obu polskich rafineriach pracują rodziny polityków zarówno z lewicy i prawicy. Z kolei PZU za kadencji Stypułkowskiego stało się przytuliskiem dla byłych pracowników nomenklaturowego Banku Handlowego. Sam prezes pomimo, że aktywnie wspierał przejęcie przez Eureko (za bezcen!) od skarbu państwa kontroli nad największą polską firmą ubezpieczeniową, zbierał od ministra Mikosza pochwały.

Determinację Prawa i Sprawiedliwości w oczyszczaniu Polski z patologicznych układów na razie trudno podważać. Przyznanie się do wpadki z nominacja Mikosza może PiS tylko uwiarygodnić.

Jan Piński