Będzie śledztwo ws. tranzytu gazu

Będzie śledztwo ws. tranzytu gazu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Będzie śledztwo dotyczące ewentualnych nieprawidłowości związanych z dostawą gazu do Polski; chodzi o umowy dotyczące dostarczania gazu tranzytem przez Polskę - zapowiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Ziobro dodał, że rozmawiał we wtorek w tej sprawie z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem. Minister powiedział, że śledztwo skupi się na dwóch sprawach. Po pierwsze: tzw. umowach - duńskiej i norweskiej, które miały polegać na dostarczaniu do Polski gazu ze Skandynawii. "Te umowy przygotował jeszcze rząd Jerzego Buzka, a zaniechał ich rząd Leszka Millera" - powiedział.

"Druga sprawa natomiast, która musi być przedmiotem tego śledztwa, to jest kwestia umowy, którą podpisywał pan wicepremier Marek Pol w rządzie Leszka Millera. Chodzi tu o umowę tranzytu gazu rosyjskiego przez Polskę rurociągiem jamalskim. Wedle oceny wielu ekspertów, warunki tej umowy są dla  Polski skrajnie niekorzystne" - powiedział Ziobro.

Poinformował, że prokuratura chce zbadać i ustalić wszystkie okoliczności decyzji, które stanęły na przeszkodzie zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego Polski poprzez zapewnienie dostaw gazu z kilku źródeł.

Ziobro dodał, że śledztwo prowadzić ma katowicka prokuratura okręgowa. Z uwagi na dużą rangę sprawy minister Ziobro poprosił prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka o objęcie nadzorem tego postępowania.

Na początku września 2001 r. PGNiG oraz pięć norweskich firm podpisało umowę na dostawę 74 mld metrów sześciennych gazu ziemnego z Norwegii do Polski w latach 2008-2024.

Umowa ta została zawarta w celu dywersyfikacji źródeł dostaw gazu. Rząd Jerzego Buzka chciał uniezależnić się od jednego dostawcy - Rosji. Podpisanie kontraktu krytykowała ówczesna opozycja - SLD. Rząd Leszka Millera w 2003 r. doprowadził do  zerwania kontraktu.

ss, pap