Gilowska przejęła resort finansów

Gilowska przejęła resort finansów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pilnowanie finansów publicznych, ustawa o finansach publicznych, a w następnej kolejności zmiany podatkowe -  takie priorytety wymieniła minister finansów Zyta Gilowska podczas oficjalnego objęcia urzędu.
"Maszyneria państwowa kosztuje dzisiaj dużo, a funkcjonuje czasami źle" - powiedziała Gilowska. Dodała, że jej zdaniem może wreszcie pojawić się okazja, by "porządnie" wziąć się za sprawę kontroli wydatków i egzekwowania dyscypliny budżetowej.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz, przekazując w poniedziałek Gilowskiej resort finansów oraz opiekę nad resortami gospodarczymi, powiedział, że musi zostać zmieniona m.in. ustawa o  finansach publicznych, zasady tworzenia budżetu, system podatkowy i regulacje opisujące prowadzenie działalności gospodarczej.

"Przekazuję resort w bardzo dobre kobiece ręce. To dalszy dobry krok dla Polski. To ogromna odpowiedzialność, ale tylko z wysokiej odpowiedzialności biorą się dobre efekty" - powiedział premier. Gilowska również zaznaczyła, że stoi przed poważnymi zadaniami.

"Ustawa o finansach publicznych jest niezbędna. Zanim zaczniemy myśleć o konkretnych zmianach podatkowych, musimy mieć pewność co  do funkcjonowania maszynerii państwowej" - podkreśliła.

Wicepremier zapowiedziała też prace nad uproszczeniem systemu podatkowego oraz nad obniżką przynajmniej niektórych obciążeń podatkowych. "Jeśli się to powiedzie, to ciężary nakładane przez państwo będą mniej dotkliwe, będą powstawać nowe miejsca pracy" -  powiedziała Gilowska.

Zaznaczyła również, że cały czas pamięta, iż głównym problemem Polaków, szczególnie młodych, jest bezrobocie. "Zrobię wszystko, żeby zmniejszyć bezrobocie" - zadeklarowała.

Odpowiadając na pytanie o termin przyjęcia euro, Gilowska powiedziała, że Polska powinna wejść do strefy euro, gdy będzie do  tego przygotowana. "Ani jednego dnia wcześniej, aż będziemy gotowi, ani jednego dnia później, niż będzie to możliwe" -  zaznaczyła.

Gilowska przypomniała, że zawsze odmawiała podawania daty wejścia do strefy euro. Poinformowała, że obecnie zapoznaje się z  rządowymi opracowaniami dotyczącymi zmiany polskiej waluty (rząd nie chciał dotychczas ustalać daty zmiany waluty w Polsce - PAP).

Wicepremier poinformowała też, że nie będzie kolejnej autopoprawki rządu do budżetu. "Rząd pana premiera Marcinkiewicza przedłożył autopoprawkę, w której wyraził swoje oczekiwania co do  korekt w projekcie przygotowanym przez poprzedni rząd i na tym należy zakończyć" - powiedziała.

Prezydium Sejmu zdecyduje w poniedziałek, czy trzecie czytanie projektu budżetu na 2006 r. odbędzie się w sobotę 14 stycznia, tak jak było przedtem planowane.

Wicepremier podkreśliła też, że obejmując nową funkcję nie  zmieniła poglądów. "Jestem chrześcijańskim liberałem i zawsze byłam" - powiedziała dodając, że opowiada się za tym, żeby państwo nie ograniczało obywateli. Dodała też, że działa w określonych realiach, a polityka to gra zespołowa.

Zaznaczyła, że będzie realizować program rządu Kazimierza Marcinkiewicza. Dodała jednak, że kiedyś możliwe będzie wprowadzenie w Polsce podatku liniowego. "Zawsze uważałam, że  podatek liniowy od dochodów osobistych jest znakomitą rzeczą i - moim zdaniem - kiedyś w Polsce ten podatek będzie" - powiedziała.

Premier podziękował w poniedziałek poprzedniej minister finansów Teresie Lubińskiej za "ciężką i skuteczną pracę w polskim systemie finansów publicznych i nad budżetem". Podkreślił, że jej praca spotkała się z pozytywną reakcją rynków finansowych.

Z kolei Lubińska podziękowała zespołowi swoich współpracowników w  ministerstwie i życzyła nowej minister owocnej pracy.

ss, pap