Chodzi o kilkadziesiąt segregatorów zawierających dane na temat firm i banków związanych z aktywami koncernu Jukos.
Trybunał, o czym pisze AFP, zwrócił uwagę, że główne osoby sądzone w związku ze sprawą Jukosu, czyli Michaił Chodorkowski i jego prawa ręka Płaton Lebiediew, zostały skazane i wysłane na Syberię bez skorzystania przez rosyjskie władze z wiadomości, które mogła im przesłać Szwajcaria.
Dziesiątki milionów dolarów Jukosu są wciąż zamrożone w szwajcarskich bankach.
Jukos, który niegdyś był największym rosyjskim producentem ropy, walczy o przetrwanie, gdy władze podatkowe domagają się od niego zwrotu miliardów zaległych podatków.
Dawny szef koncernu Michaił Chodorkowski odsiaduje osiem lat w kolonii karnej na Syberii, skazany za przestępstwa finansowe.
Obserwatorzy utrzymują, że został ukarany za finansowanie partii opozycyjnych, przy czym Kreml chciał też wzmocnić wpływy władz w strategicznym sektorze naftowym.
ks, pap