Warszawa: decyzje wydane po 22 XII są ważne

Warszawa: decyzje wydane po 22 XII są ważne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sekretarz miasta stołecznego Warszawy Mirosław Kochalski zapewnił, że wszystkie decyzje wydane po 22 grudnia 2005 r. są ważne i podkreślił, że mieszkańcy stolicy nie mają żadnych powodów do niepokoju.
"Działamy w jak najlepszej wierze i nie ma problemów z wydawaniem decyzji. Zapraszam do urzędu, do załatwiania swoich spraw (...) Zapewniam, że wszystko jest pod kontrolą" - powiedział w środę Kochalski na spotkaniu z dziennikarzami.

We wtorek Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll wystąpił do premiera o jak najszybsze powołanie komisarza w stolicy. Według RPO, wszystkie decyzje z upoważnienia prezydenta stolicy wydane po  22 grudnia 2005 roku oraz pełnomocnictwa dla sprawującego władzę w  stolicy Sekretarza Warszawy są nieważne.

"Uważam, że to ja mam rację i moi prawnicy" - powiedział Kochalski. Dodał, że urzędnicy "są od stosowania prawa, a nie od  dyskutowania o nim" i podkreślił, że wciąż działają oni na  podstawie upoważnień udzielonych przez Lecha Kaczyńskiego.

W ocenie Zolla, pisemne oświadczenie L.Kaczyńskiego o rezygnacji z pełnienia funkcji prezydenta stolicy skutkuje wygaśnięciem mandatu z momentem jego złożenia, niezależnie od daty podjęcia przez Radę Warszawy uchwały stwierdzającej wygaśnięcie tego mandatu.

Rada Warszawy ma na to 30 dni. Wówczas premier rozpisuje przedterminowe wybory w ciągu 60 dni oraz powołuje komisarza, który do czasu wyborów sprawuje władzę w mieście.

Jeśli Rada nie podejmie uchwały stwierdzającej wygaśnięcie mandatu prezydenta w ciągu 30 dni, wojewoda będzie miał prawo wydać zarządzenie zastępcze (sam stwierdzi, że mandat L. Kaczyńskiego wygasł). Wtedy premier podejmie decyzję o  powierzeniu obowiązków prezydenta stolicy swojemu przedstawicielowi.

Według Kochalskiego, ustawa samorządowa przewiduje powołanie komisarza dopiero po stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu przez Radę Warszawy. Jego zdaniem, ustawa dopuszcza też okres, w którym nie  ma osoby prezydenta, ale jest organ.

Zdaniem Sekretarza Warszawy, nie ma "żadnego przepisu", który mówiłby, że po 22 grudnia do czasu stwierdzenia wygaśnięcia mandatu prezydenta "urzędnicy są zwolnieni z pracy i miasto ma  stanąć". "Nam podatnicy płacą, żebyśmy pracowali i będziemy pracowali" - dodał.

Pytany o najważniejsze decyzje władz stolicy podjęte po 22 grudnia Kochalski wymienił m. in. zaproszenie do przetargu na  zagospodarowanie terenów sportowo-rekreacyjnych przy ulicy Łazienkowskiej 1/3 w Warszawie; wtorkową decyzję o przebiegu trasy II linii metra z Bemowa na Bródno oraz zaproszenie do składania ofert na budowę Pałacu Saskiego, działania odnośnie budowy drugiej linii metra ."Jest realizowany budżet, wpłynął wniosek o zmianę taryfy wodnej" - dodał.

Kochalski nie wykluczył publicznej dyskusji na temat zaistniałej w Warszawie sytuacji, bo "mamy do czynienia z sytuacją, co do  której precedensów nie było". Zaapelował jednak o "umiar i  powściągliwość" w tej dyskusji.

"My będziemy wykonywali wszystkie zadania, będziemy wydawali decyzje. Działamy i zapewniam, że wszystko jest pod kontrolą" -  zapowiedział.

ss, pap