Hamas przejmuje władzę

Hamas przejmuje władzę

Dodano:   /  Zmieniono: 
W środę sondaże przewidywały zwycięstwo ruchu Fatah w palestyńskich wyborach parlamentarnych. W czwartek stało się jednak faktem, że Autonomią Palestyńską rządzić będzie radykalny Hamas, traktowany przez Izrael i USA jako organizacja terrorystyczna.
Według podanych w czwartek wstępnych wyników środowych wyborów, Hamas zdobył w palestyńskim parlamencie 76 mandatów, a Fatah prezydenta Mahmuda Abbasa - zaledwie 43 mandaty. Parlament palestyński liczy 132 miejsca.

Izrael zaapelował do Unii Europejskiej o zdecydowaną postawę wobec ustanowienia w Autonomii Palestyńskiej "terrorystycznego rządu".

"Po przejęciu przez Hamas władzy w Autonomii Palestyńskiej obowiązkiem Unii Europejskiej jest oświadczyć w sposób jasny i nie pozostawiający miejsca dla wątpliwości, że Europa nie będzie miała zrozumienia dla procesu, który oznaczałby ustanowienie rządu terrorystów" - głosi oświadczenie izraelskiego MSZ, podpisane przez szefową dyplomacji Cipi Liwni.

Lider Hamasu Mahmud Zahar oświadczył w czwartek, że jego organizacja gotowa jest utrzymać trwające od lutego ubiegłego roku zawieszenie broni z Izraelem, jeśli również Izrael ogłosi to samo. Dodał, że jeśli Izrael będzie atakował, to islamskie ugrupowanie odpowie na ataki.

Zapytany, czy rząd kierowany przez Hamas podejmie rozmowy pokojowe z Izraelem, Zahar odparł, że nawet zanim jego ugrupowanie odniosło sukces wyborczy, w ruchu tym nie było dążenia do rozmów pokojowych, nie ma więc obecnie podstaw do prowadzenia dialogu".

"Nie istnieje proces pokojowy" - oświadczył lider Hamasu. "Nie będziemy wprowadzali w błąd naszych ludzi mówiąc, że oczekujemy procesu pokojowego, który nie istnieje".

Nieoficjalnie dyplomaci w Brukseli przyznają, że "Unia Europejska będzie w kłopocie", jeśli rządzić będzie Hamas. Sprawa ta będzie jednym z głównym tematów obrad unijnych ministrów spraw zagranicznych, które zaczynają się w poniedziałek.

Na razie Unia stoi na stanowisku, że jest gotowa do współpracy "z  każdym rządem palestyńskim, jeśli będzie stosował środki pokojowe" - jak powiedziała w czwartek komisarz ds. stosunków zewnętrznych UE i europejskiej polityki sąsiedztwa Benita Ferrero-Waldner.

Hamas jest na unijnej liście organizacji terrorystycznych.

Prezydent USA George W. Bush uznał w czwartek, że zwycięstwo Hamasu jest oznaką, iż Palestyńczycy są niezadowoleni ze status quo. Chciałby jednak, żeby Mahmud Abbas - przywódca ruchu Fatah -  pozostał prezydentem Autonomii Palestyńskiej.

Prezydent podkreślił, że Hamas nie może być partnerem w procesie pokojowym, jeśli nie wyrzeknie się przemocy. Powiedział też jednak, że palestyńskie wybory pokazały, iż demokracja działa, co  jest pozytywne dla regionu Bliskiego Wschodu.

W zgodnej opinii komentatorów amerykańskich, zwycięstwo Hamasu niesłychanie utrudni rządowi USA mediację na rzecz rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Niemiecka agencja dpa przypomina, że w swym statucie Hamas wzywa do zniszczenia Izraela i stworzenia państwa islamskiego od Jordanu po Morze Śródziemne. Wprawdzie nie znalazło to odzwierciedlenia w  programie wyborczym Hamasu, ale jeden z rzeczników tej organizacji powiedział, że to tylko posunięcie taktyczne.

Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan powiedział, że każda grupa, która pragnie uczestniczyć w procesie demokratycznym na Bliskim Wschodzie, powinna ostatecznie się rozbroić. "Posiadanie broni i  zasiadanie w parlamencie jest sprzecznością. Jestem pewien, że  Hamas również o tym myśli" - powiedział Annan, przebywający na  dorocznym (36.) Światowym Forum Gospodarczym w szwajcarskim Davos.

Gratulacje dla Hamasu nadeszły z Teheranu. "Lud palestyński wybrał w sposób bezwarunkowy opcję Ruchu Oporu i jest gotów udzielić jej całkowitego poparcia" - oświadczył rzecznik irańskiego MSZ Hamid Reza Asefi. Nazwa Hamas oznacza islamski ruch oporu.

ks, ss, pap