Kolejne protesty "w imię Mahometa"

Kolejne protesty "w imię Mahometa"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejny dzień trwały protesty w krajach muzułmańskich przeciwko opublikowaniu przez różne gazety na świecie duńskich karykatur proroka Mahometa. Politycy zachodni, w tym prezydent USA George W. Bush, apelowali o powstrzymanie przemocy.
Około 200 osób demonstrowało przed ambasadami Danii i Wielkiej Brytanii w Teheranie. Demonstranci, zgromadzeni już trzeci dzień z  rzędu przed placówką Danii, domagali się wydalenia z Iranu duńskiego ambasadora.

Ambasadę Wielkiej Brytanii obrzucono kamieniami. Protestowano przeciwko wrogiej postawie Londynu w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Żadna z brytyjskich gazet nie opublikowała dotychczas karykatur Mahometa.

Ponad tysiąc muzułmanów demonstrowało w stolicy Bangladeszu -  Dhakce; palono duńskie i włoskie flagi.

W Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu około 300 Palestyńczyków zaatakowało misję obserwatorów zagranicznych, zmuszając ich do  opuszczenia miasta.

W Kalat na południu Afganistanu policja zablokowała marsz kilkuset demonstrantów, zmierzających w stronę bazy USA. Trzy osoby zginęły, a 14 zostało rannych. Główna organizacja teologów islamskich zaapelowała do wiernych o wstrzymanie protestów, podkreślając, że "islam uznaje demonstracje, lecz nie przemoc".

Prezydent USA George W. Bush wezwał rządy do powstrzymania przemocy związanej z protestami muzułmanów oburzonych publikacją karykatur Mahometa. "Odrzucamy przemoc jako sposób wyrażania niezadowolenia z tego, co może zostać wydrukowane przez wolną prasę - powiedział Bush po spotkaniu w Waszyngtonie z królem Jordanii Abdullahem. Jest to pierwsza wypowiedź amerykańskiego prezydenta na ten temat.

Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice podczas spotkania z  izraelską minister spraw zagranicznych Cipi Liwni oskarżyła Syrię i Iran o podsycanie gwałtownych protestów antyzachodnich. "Są rządy, które skorzystały z tej okazji (publikacji karykatur Mahometa), by podburzać do przemocy" - powiedziała.

Podobnego zdania jest Hassan Wirajuda szef dyplomacji Indonezji, w której od kilku dni dochodzi do protestów. Wirajuda oświadczył, że grupy radykałów islamskich na świecie wykorzystują dla własnych celów sprawę karykatur proroka Mahometa. Według niego cała sprawa nabrała przesadnego wymiaru.

Czołowy przywódca polityczny irackich szyitów Abdel Aziz al-Hakim skrytykował muzułmanów atakujących zagraniczne ambasady na znak protestu przeciwko karykaturom Mahometa i wezwał irackie siły bezpieczeństwa, by walcząc z rebelią przestrzegały praw człowieka. W Iraku demonstracje protestacyjne odbywają się od kilkunastu dni, a ich organizatorem jest ruch radykalnego duchownego szyickiego Muktady as-Sadra.

Austria jako przewodnicząca UE potępiła "spiralę prowokacji" w  związku z ogłoszeniem w Iranie konkursu na karykatury na temat holokaustu i umieszczeniu rysunków na ten temat na islamskiej stronie internetowej, w odpowiedzi na publikację karykatur Mahometa w prasie europejskiej. Konkurs karykatur ogłosił najważniejszy dziennik irański "Hamszahri".

Prezydent Francji Jacques Chirac potępił "jawne prowokacje mogące niebezpiecznie podsycić namiętności" po opublikowaniu przez satyryczny tygodnik "Charlie Hebdo" karykatur Mahometa.

Blisko tysiąc duńskich stron internetowych zaatakowali islamscy hakerzy protestujący przeciw zamieszczeniu karykatur proroka Mahometa w zachodniej prasie. W wyniku podobnych akcji hakerskich ucierpiało też 1600 witryn internetowych w całej Europie.

ks, pap