KRS: rząd godzi w niezawisłość sądów

KRS: rząd godzi w niezawisłość sądów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krajowa Rada Sądownictwa oczekuje od premiera spowodowania, że członkowie rządu "zaniechają działań naruszających niezawisłość sędziowską". Rada - konstytucyjny organ stojący na straży tej niezawisłości - podjęła niejednogłośnie taką uchwałę.
Uchwała - o której poinformowano na konferencji KRS w czwartek -  odnosi się do wypowiedzi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i ministra transportu Jerzego Polaczka, krytykujących wyrok sądu w  Gliwicach z 2005 r. co do m.in. braku konieczności odśnieżania hali w Katowicach, która zawaliła się w końcu stycznia, grzebiąc 63 osoby.

W uchwale podkreślono, że krytyka orzeczeń jest dopuszczalna a  nawet pożądana, bo "sędziowie mogą wydawać kontrowersyjne orzeczenia i jak wszyscy ludzie popełniać błędy". Zarazem podkreślono, że z krytyką nie ma nic wspólnego "straszenie sędziego przez ministra sprawiedliwości wszczęciem postępowania karnego lub dyscyplinarnego z powodu orzeczenia, jakie wydał, ani rzucanie przez ministra transportu niczym nie uzasadnionych podejrzeń o korupcję". "Jest to działanie, które Krajowa Rada Sądownictwa z całą mocą potępia. Wymiar sprawiedliwości nie może funkcjonować w warunkach zastraszania sędziów" - głosi uchwała.

Podkreślono w niej, że "niezawisłość sędziów potrzebna jest obywatelom dla realizacji ich praw i wolności, szczególnie wówczas, gdy władza pozbawia ich tych praw. Ośmieszanie niezawisłości przez członków rządu, a zwłaszcza ministra sprawiedliwości, godzi w podstawowe wartości".

KRS uważa, że tragedię katowicką wykorzystano dla celów politycznych. "Oburzenie i niesmak budzi wykorzystanie tej tragedii przez członków rządu dla uczynienia - ze zdania zawartego w uzasadnieniu wyroku, oderwanego od kontekstu jednostkowej sprawy gospodarczej - narzędzia ataku na wymiar sprawiedliwości, a także przypisanie temu wyrokowi roli przyczyny katastrofy" - stwierdza uchwała.

Przewodniczący KRS sędzia Krzysztof Strzelczyk powiedział dziennikarzom, że apel do premiera jest po to, aby do takich działań nie dochodziło w przyszłości. Rada nie oczekuje zaś ani dymisji ministra, ani też jego przeprosin.

Przeciwko uchwale był nieujawniony senator; trzech członków KRS wstrzymało się od głosu. Ziobro nie był obecny na posiedzeniu; nie  ujawniono, jak głosował reprezentant prezydenta RP.

KRS oceniła też wstępnie projekty Ziobry nowelizacji ustaw dotyczących sądownictwa i KRS. Według członków KRS, w uzasadnieniu projektu napisano, że ma on rozszerzyć kompetencje Rady, ale ze  szczegółowych zapisów wynika, że byłyby one ograniczone. Strzelczyk uważa, że wątpliwości natury konstytucyjnej budzi też projekt Ziobry, by Rada czuwała nad jednolitością orzeczeń sądów.

KRS nie zajmowała się sprawą posłanki Samoobrony Aliny Gut, niedawno wybranej przez Sejm na członka Rady. W ostatnich dniach prasa donosiła, że przeciwko niej prowadzono kilka lat temu postępowanie karne dotyczące płatnej protekcji; postępowanie zakończyło się stwierdzeniem winy, a następnie warunkowym umorzeniem. PiS domaga się rezygnacji Gut.

Poseł Samoobrony Janusz Maksymiuk powiedział PAP, że na wyjazdowym posiedzeniu klubu Gut również zapewniła, że jest niewinna. "Czekamy na dokumenty, ktore potwierdzają winę posłanki Gut. Jeśli takich dokumentów nie ma, to sprawa jest jasna, bo nie możemy opierać się na doniesieniach prasowych" - mówił Maksymiuk. Jak dodał, jeśli dokumenty potwierdzą jej winę, posłanka ustąpi z członkostwa w KRS.

Strzelczyk podkreślił, że jego pragnieniem jest, by w KRS były osoby nieskazitelne, ale tego członka Rady wyznaczył Sejm, których działań Rada nie może oceniać. Według prywatnej opinii jednego z  członków KRS, "obraz sądownictwa będzie gorszy z Gut w KRS".

W skład Rady wchodzi 25 osób - przedstawiciele środowiska sędziowskiego, reprezentanci władzy ustawodawczej i wykonawczej.

ks, pap