Religa: ryzyko epidemii znikome

Religa: ryzyko epidemii znikome

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister zdrowia Zbigniew Religa uważa, że istnieje znikome prawdopodobieństwo, by w Polsce doszło do  epidemii ptasiej grypy wśród ludzi.
Zapewnił jednak, że  polska służba zdrowia jest dobrze przygotowana na wypadek epidemii.

Polska zakupiła już lek antywirusowy Tamiflu; w przypadku ewentualnego wystąpienia wirusa pandemicznego mamy również zamówioną szczepionkę.

"Przestańcie straszyć ludzi" - powiedział Religa dziennikarzom, dodając, że obecnie nie ma żadnych informacji o wystąpieniu w  Polsce wirusa ptasiej grypy.

Dodał, że ptasia grypa jest chorobą ptaków, dlatego działem, który jest za to odpowiedzialny, są służby weterynaryjne i  Ministerstwo Rolnictwa.

"Gdyby zdarzyły się przypadki zachorowań wśród ludzi, to jesteśmy w pełni przygotowani do właściwej diagnostyki i mamy odpowiedni lek" - powiedział na konferencji prasowej Religa.

Rzecznik prasowy ministra Ryszard Wijas powiedział PAP w  czwartek, że Polska zakupiła lek Tamiflu (oseltamiwiru). "Nie podajemy informacji na temat ilości zakupionego leku, to jest tajne. Natomiast możemy powiedzieć, że mamy dawki, które starczą dla tysiąca ludzi" - poinformował Wijas.

Jeśli do Polski dotarłby wirus ptasiej grypy, lek antywirusowy w  pierwszej kolejności zostanie przeznaczony dla służb ratowniczych, czyli lekarzy, straży pożarnej i policji.

Rzecznik przypomniał, że do tej pory nie opracowano szczepionki przeciwko ptasiej grypie. "Jeżeli jednak w Polsce wystąpiłby wirus grypy pandemicznej, to Polska podpisała umowę na kwotę 35 mln zł z  firmą, która natychmiast dostarczy nam szczepionkę" - powiedział Wijas.

Minister zdrowia podkreślił, że dla ludzi większym zagrożeniem są powikłania po zwykłej grypie, na które umiera co roku kilkaset tysięcy osób. Dodał, że dobrą informacją jest to, że ostatnio znacznie więcej Polaków zaszczepiło się przeciwko ludzkiej grypie, niż w latach ubiegłych.

Ptasia grypa atakuje Europę, Azję i Afrykę. Komisja Europejska zdecydowała, że w połowie sfinansuje programy przeznaczone na  walkę z tą chorobą we wszystkich krajach członkowskich; Polska dostanie prawie 100 tys. euro.

W Polsce do tej pory nie wykryto przypadków wirusa H5N1. Dwa martwe łabędzie znalezione w Krynicy Morskiej i przekazane do  badania w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Gdańsku nie padły na  ptasią grypę.

W związku z występowaniem ognisk zakażenia wirusem H5N1 w krajach Unii należy bezwzględnie przestrzegać zakazu zbliżania się do  martwych lub sprawiających wrażenie chorych ptaków, dotykania ich i zabierania do domów - poinformował główny inspektor sanitarny kraju Andrzej Trybusz.

ss, pap