Kombinacja europejska

Kombinacja europejska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie ma prawnych przeszkód, aby przeprowadzić ratyfikację eurokonstytucji w dwóch etapach: części tekstu w referendum, a części w swoim narodowym parlamencie - oznajmił rzecznik Komisji Europejskiej.
"Z punktu widzenia prawnego nic nie stoi na przeszkodzie, aby  któreś z państw członkowskich zastosowało dwie różne procedury ratyfikacyjne w celu ratyfikacji unijnej konstytucji" - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej ds. instytucjonalnych Mikołaj Dowgielewicz, powołując się na opinię prawników Komisji. "Warunkiem jest, by w ostateczności konstytucja stanowiła jeden integralny traktat".

Odniósł się w ten sposób do opisanego w prasie francusko-niemieckiego pomysłu ratowania unijnej konstytucji, odrzuconej w ubiegłym roku w referendum we Francji i Holandii. Jak napisał w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel", francuska i niemiecka prawica prowadzą, za wiedzą kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Jacquesa Chiraca, poufne negocjacje na temat Traktatu Konstytucyjnego UE. Partie prawicowe obydwu europejskich potęg za cichym przyzwoleniem swoich liderów próbują ratować odrzuconą konstytucję poprzez ponowne poddanie pod głosowanie w referendach we Francji i Holandii jej pierwszych dwóch części, regulujących zasady funkcjonowania wspólnoty 25 krajów oraz zawierających kartę praw podstawowych i obywatelskich. Do tekstu miałaby być też dodana polityczna deklaracja, najprawdopodobniej o socjalnym wymiarze Europy.

Tymczasem trzecia i ostatnia część tekstu, dotycząca unijnych polityk i wspólnego rynku - miałaby zostać przyjęta przez parlamenty obu krajów. Mimo że w ogromnej części nie zawiera nic nowego (jest powtórzeniem poprzednich traktatów), to ona wzbudziła we Francji najwięcej emocji, bo kojarzona jest z liberalizmem i wolnym rynkiem.

Ten wybieg pozwoliłby osiągnąć ten sam efekt, co w 14 innych państwach UE, które już ratyfikowały traktat.

Kilka dni temu minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Ryszard Schnepf powiedział, że Polska jest przeciwna dzieleniu obecnego Traktatu Konstytucyjnego UE na części.

Unijną konstytucję ratyfikowało już 14 państw członkowskich. Po  porażce referendów we Francji i Holandii unijni przywódcy postanowili na szczycie w czerwcu 2005 roku dać sobie rok czasu na  refleksję w sprawie przyszłości tego dokumentu, a wiele krajów, w  tym Polska, wstrzymały proces ratyfikacyjny.

"Wydaje się, że czas refleksji zostanie przedłużony, ponad szczyt w czerwcu tego roku. Ale nie wiadomo do kiedy" - powiedział Dowgielewicz. Przede wszystkim dlatego - tłumaczył - że tej refleksji dotychczas zabrakło. Po drugie, "teraz ważne są inne decyzje, które poprawią sytuację gospodarczą Unii Europejskiej" - dodał.

pap, em