Milinkiewicz w Polsce

Milinkiewicz w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przywódca białoruskiej opozycji Aleksander Milinkiewicz podziękował w Warszawie Polakom za ich dotychczasowe wsparcie okazane tamtejszej opozycji i podkreślił, że na Białorusi trwa "walka o wolność".
Milinkiewicz spotkał się z prezydentem Lechem Kaczyńskim, marszałkami Sejmu i Senatu Markiem Jurkiem i Bogdanem Borusewiczem, premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem.

Wspólnie z szefem rządu Milinkiewicz podpisał na Uniwersytecie Warszawskim list intencyjny w sprawie utworzenia programu stypendialnego dla relegowanych z białoruskich uczelni studentów. "Podpisanie listu to symbol drogi do wolności" - podkreślił polski premier.

Spotkanie prezydenta Kaczyńskiego z Milinkiewiczem było - jak powiedział prezydencki minister Andrzej Krawczyk - demonstracją poparcia dla demokratycznych dążeń narodu białoruskiego.

Marszałek Jurek złożył na ręce białoruskiego gościa wyrazy uznania tysiącom działaczy demokratycznej opozycji na Białorusi, a  ich lidera - Milinkiewicza - nazwał "bohaterem białoruskiego odrodzenia narodowego i politycznego, człowiekiem, który zmienił Białoruś". Zdaniem marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, Białorusini zwyciężą i staną się wolnym narodem. Podkreślił też, że mają oni, tak samo jak wszyscy inni, "prawo do wolności i  godności".

Milinkiewicz, wspólnie z Borusewiczem, wziął udział w konferencji pt. "Białoruś po wyborach" zorganizowanej w Senacie. Tam też otwarto wystawę zdjęć z przebiegu demonstracji powyborczej na Białorusi.

Przywódca białoruskiej opozycji spotkał się z liderami PiS i PO. Przemysław Gosiewski podkreślił, że Polacy widzą w Milinkiewiczu "przywódcę, który jest w stanie poprowadzić naród białoruski do  zwycięstwa".

Platforma Obywatelska i Ruch Wolność, Prawda i Sprawiedliwość Milinkiewicza podpisały deklarację o współpracy w oparciu o  "wspólne demokratyczne wartości i poszanowanie praw obywatelskich oraz podstawowych praw człowieka". Jak podkreślił Bronisław Komorowski, deklaracja została podpisana na "trudne czasy" ale też gdy Milinkiewicz "będzie prezydentem Białorusi".

Brak "poważnej strategii" Rosji wobec Białorusi

Zdaniem Aleksandra Milinkiewicza, Rosja nie ma "poważnej strategii" ani wobec Białorusi, ani też żadnego innego kraju b. Związku Radzieckiego. Milinkiewicz, był wieczorem gościem nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji spraw zagranicznych.

"W Moskwie do dnia dzisiejszego istnieje mit, że jeśli nie  Łukaszenka, to na Białorusi przejmą władzę nacjonaliści i  faszyści, którzy odwrócą się od Rosji. Ten mit został wprowadzony do umysłów polityków rosyjskich właśnie przez Łukaszenkę" -  podkreślił Milinkiewicz.

Zapewnił, że białoruska opozycja "nie jest wrogiem Rosji i  naprawdę traktuje ten kraj jak strategicznego partnera. Możemy być lepszymi partnerami dla Rosji niż Łukaszenka (...) Nie wszyscy w  Moskwie są gotowi to słyszeć" - ocenił Milinkiewicz.

Przewodniczący komisji Paweł Zalewski (PiS) powiedział zwracając się do lidera opozycjonistów, że dla Polaków Białoruś jest krajem "niezwykle ważnym i bliskim". "Białoruś jest naszym sąsiadem, z którym łączą nas wielkie więzi kulturowe, gospodarcze oraz wspólny krąg kulturowy, w którym istnieliśmy i istniejemy" - podkreślił.

Zalewski przekazał Milinkiewiczowi oświadczenie podpisane przez przedstawicieli komisji spraw zagranicznych państw członkowskich UE, oraz do niej przystępujących i kandydujących. W oświadczeniu m.in. potępiono akty przemocy wobec pokojowych demonstrantów a  także wezwano Wspólnotę do zastosowania wobec członków "reżimu Łukaszenki odpowiednich sankcji gospodarczych i wizowych".

pap, ss, ab