Dom papieża przekazany Archidiecezji Krakowskiej

Dom papieża przekazany Archidiecezji Krakowskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dom rodzinny Jana Pawła II w Wadowicach został sprzedany i przekazany Archidiecezji Krakowskiej. Nabywcą i donatorem okazała się Fundacja Ryszarda Krauze.
Fundacja podarowała Archidiecezji Krakowskiej wadowicki dom papieża 31 marca, a dwa dni wcześniej nabyła go od spadkobierców dawnych właścicieli nieruchomości - poinformował Krzysztof Król z Prokomu.

Na spotkaniu Ryszarda Krauze z metropolitą krakowskim kard. Stanisławem Dziwiszem w piątek postanowiono, iż wspólnym wysiłkiem Archidiecezji i Fundacji dom ten zostanie zaadaptowany dla potrzeb muzeum, służącego utrwalaniu pamięci i myśli Jana Pawła II. Ponadto w jednej z izb domu, zgodnie z wolą spadkobierców, zostanie urządzona ekspozycja upamiętniająca dawnych żydowskich mieszkańców miasta, w większości ofiar Holocaustu.

Niewielka jednopiętrowa kamienica została wzniesiona przed 1845 rokiem. Balamuthowie - Rozalia i Yechiel - kupili ją w 1911 roku od Józefa Lisko. W kamienicy rodzice Jana Pawła II - Karol i Emilia Wojtyłowie -  wraz z 13-letnim synem Edmundem zamieszkali w 1919 r., wynajmując mieszkanie od Balamuthów. Zajmowali dwa pokoje z kuchnią na pierwszym piętrze. 18 maja 1920 r. urodził się ich syn Karol. Po śmierci matki w 1929 r. rodzina zajmowała pokój z kuchnią. Latem 1938 roku Wojtyła senior wraz z synem Karolem opuścili Wadowice i przeprowadzili się do Krakowa.

Podczas niemieckiej okupacji niemal cała rodzina Balamuthów zginęła w obozie śmierci w Bełżcu, dzieląc los tysięcy wadowickich Żydów. Śmierci uniknął syn Yechiela - Chaim, który motocyklem dotarł do granicy radzieckiej. Tam został aresztowany i zesłany do łagru. Po wojnie trafił do Izraela, gdzie urodził się jego syn Ron.

W czerwcu 1999 roku, podczas spotkania na rynku z wadowiczanami, Jan Paweł II, przywołując wspomnienia, przypomniał rodzinę Balamuthów. Ron Balamuth dowiedział się o tym z mediów. W sierpniu 1999 roku odwiedził Polskę i poinformował wówczas, że będzie starał się odzyskać kamienicę, w której od 18 maja 1984 (otwarte w 64. rocznicę urodzin papieża) znajduje się muzeum Jana Pawła II. Zapewnił jednak, że nie chce zmieniać jej przeznaczenia.

Pod koniec września 1999 r. w Sądzie Rejonowym w Wadowicach na wniosek Chaima Balamutha odnaleziono oryginał postanowienia tamtejszego Sądu Powiatowego z 1966 roku o nabyciu przez Chaima Balamutha i jego siostrę Pepę prawa do kamienicy. Odnalezienie dokumentu oznaczało, że wadowicka kamienica nadal należała do żydowskiej rodziny Balamuthów. Nie zostali bowiem pozbawieni praw do budynku. Sprawa nabrała ponownie rozgłosu, gdy w grudniu 2005 roku jeden z dzienników podał, że dom został wystawiony na sprzedaż, a zainteresowana kupnem jest krakowska kuria.

Rona Balamutha w Polsce pierwotnie reprezentował krakowski mecenas Michał Kleber. Po nagłośnieniu sprawy to do niego spływały oferty zakupu kamienicy. 11 stycznia sprawę przejęło warszawskie biuro międzynarodowej kancelarii Dewey Ballantine. Była to decyzja Rona Balamutha, który uznał, że sprawę sprzedaży powinna prowadzić kancelaria o międzynarodowym zasięgu. Zainteresowanie nieruchomością wykazywały także podmioty spoza Polski. Ogółem zgłosiło się blisko 10 podmiotów.

Od początku Ron Balamuth zapewniał, że jego rodzina chce, aby także po sprzedaży budynku utrzymał on swój obecny charakter miejsca pamięci o polskim papieżu. "Pierwsze pytanie, jakie zadają mi ludzie, to co ja zamierzam zrobić z domem papieża. Moja odpowiedz jest taka, że ten dom będzie zawsze muzeum Jana Pawła II. To narodowy skarb Polaków, a także bardzo ważne miejsce dla mojej rodziny. Więc nigdy nie zrobimy nic, co mogłoby być lekceważące dla papieża oraz pamięci o moim dziadku i babci. (...) Chcielibyśmy, aby to miejsce symbolizowało przyjaźń pomiędzy Żydami i katolikami, więc ktokolwiek kupi ten dom będzie musiał poświęcić swoje interesy tym wartościom" - powiedział w grudniu Balamuth dziennikarzom.

Wadowice cieszą się z finału sprawy domu rodzinnego Jana Pawła II

Rzecznik wadowickiego magistratu Stanisław Kotarba powiedział, że przekazanie przez Fundację Ryszarda Krauzego domu rodzinnego Jana Pawła II Archidiecezji Krakowskiej jest dobrą wiadomością dla Wadowic i dla wszystkich.

"Cieszymy się. Czekaliśmy na takie rozstrzygnięcie. Ono jest najlepsze, bo oto polski podmiot przekazuje archidiecezji dom rodzinny papieża. Jest to dobra wiadomość dla Wadowic i dla wszystkich. Oczekiwaliśmy takiego finału" - powiedział Kotarba i  dodał, że słowa uznania należą się także Fundacji Ryszarda Krauzego. pap, ab