Stabilniejsza sytuacja powodziowa

Stabilniejsza sytuacja powodziowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ze względu na opadanie wód w podkarpackich rzekach, odwołano wszystkie alarmy powodziowe w regionie. Nadal jednak w niektórych gminach czterech powiatów obowiązują pogotowia przeciwpowodziowe.
Stabilizuje się poziom wód w polskich rzekach. Najtrudniejsza sytuacja jest na Dolnym Śląsku i w  Lubuskiem, dokąd zbliża się fala kulminacyjna na Odrze. Wisła przybiera jeszcze w środkowym biegu. Wszystkie alarmy powodziowe odwołano natomiast na Podkarpaciu. Pogotowie przeciwpowodziowe odwołał też wojewoda śląski.

Na Dolnym Śląsku wysoki poziom wody utrzymuje się jeszcze na  Odrze, w pozostałych rzekach opada. Alarmy powodziowe obowiązują w czterech miejscach: Malczycach, Brzegu Dolnym, Wrocławiu i gminie Oława. Alarmy odwołano m.in. w Jeleniej Górze i  Kłodzku. Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe utrzymywane jest w 11 miejscowościach, m.in. w Mirsku, Bolesławcu i Gryfowie.

"Sytuacja stabilizuje się i przewidujemy, że stany wód w rzekach będą opadać coraz szybciej" - powiedział Piotr Klag z Centrum Zarządzania Kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we  Wrocławiu.

Podtopieniami ciągle zagrożone są miejscowości w gminie Oława. Nadal zamkniętych jest tam kilka dróg lokalnych i wojewódzkich, które zalała woda. Odcinki m.in. z Oławy do Jelcza Laskowic i z  Kotowic do Groblic są nieprzejezdne. Policjanci kierują podróżnych objazdami. Odra w Brzegu Dolnym przekroczyła stan alarmowy o ponad 160 cm. W rzekach Kamienna, Widawa, Bóbr, Piława i Bystrzyca stan wody jest wysoki, ale stabilny.

Nadal podnosi się poziom wody w rzekach województwa lubuskiego, dokąd zbliża się fala kulminacyjna na Odrze. Centrum Zarządzania Kryzysowego przy wojewodzie lubuskim ostrzega, że występujące lokalne podtopienia mogą obejmować coraz większe obszary w  dolinach Odry oraz jej dopływów - Bobru i Nysy Łużyckiej. Zalane są m.in. dwie lokalne drogi w okolicy Górzykowa i Górek Małych w  powiecie zielonogórskim. Nie ma jednak zagrożenia dla ludzi.

Kolejne fale wzrostu poziomu wód w Odrze pomiędzy Wrocławiem a  Słubicami mają przemieszczać się do 8 kwietnia. Odra może na wodowskazach znacznie przekraczać stany alarmowe - nawet o  ok. 120-180 cm. W gminach Szprotawa i Żagań od ub. tygodnia obowiązują alarmy powodziowe, w starostwie Nowa Sól wprowadzono natomiast stan pogotowia przeciwpowodziowego.

W związku z rosnącym poziomem Wisły w poniedziałek ogłoszono w  Płocku alarm powodziowy i wprowadzono stałą obserwację rzeki -  poinformował kierownik miejskiego oddziału zarządzania kryzysowego płk Jan Siodłak.

W położonej nad Wisłą płockiej dzielnicy Borowiczki woda wystąpiła z brzegów i zalała część sąsiadującej bezpośrednio z  rzeką ulicy Gmury. Na miejsce dowożone są piasek i worki, aby  chronić pobliskie zabudowania. Sprowadzono też specjalny samochód Straży Miejskiej - na wypadek, gdyby potrzebna okazała się ewakuacja części mieszkańców i ich dobytku.

Wzrasta też poziom Wisły w środkowym jej biegu w rejonie Wyszogrodu i Kępy Polskiej (Mazowieckie). Jak poinformował dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie płockim, Marek Kołodziejak, przybór rzeki nie zagraża tam bezpośrednio okolicznym gospodarstwom - fala kulminacyjna spodziewana jest w  nocy z poniedziałku na wtorek.

Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje od soboty we wszystkich 7  nadwiślańskich gminach powiatu płockiego: Bodzanów, Gąbin, Nowy Duninów, Mała Wieś, Słubice, Słupno i Wyszogród. W okolicach Wyszogrodu i Kępy Polskiej w kilku miejscach zaobserwowano tzw. podsiąki zawałowe - woda pod wałami przedostaje się na pola. Nie  ma obecnie zagrożenia dla samych wałów, które są stabilne i nie przeciekają.

Ze względu na opadanie wód w podkarpackich rzekach, odwołano wszystkie alarmy powodziowe w regionie. Nadal jednak w niektórych gminach czterech powiatów obowiązują pogotowia przeciwpowodziowe. Pogotowie dotyczy nadwiślańskich gmin powiatu mieleckiego i  tarnobrzeskiego oraz gmin położonych nad Sanem w powiecie stalowowolskim i niżańskim.

Według Janusza Morawskiego z Centrum, poziom rzek na Podkarpaciu jednak systematycznie opada. W poniedziałek stan alarmowy przekroczony był jedynie na Wiśle, o 8 cm w Sandomierzu i  Zawichoście o pół metra. San przekracza natomiast jeszcze stan ostrzegawczy w Rzuchowie o 34 cm i Nisku o 37 cm. Pół metra powyżej stanu ostrzegawczego jest także poziom Wisłoka w Tryńczy.

Obowiązujące od wtorku pogotowie przeciwpowodziowe odwołał w  poniedziałek wojewoda śląski. Od kilku dni poziom wody w rzekach województwa systematycznie opada, prognozy pogody są pomyślne.

Mimo że w poniedziałek przed południem w dwóch punktach pomiarowych na rzekach woda przekraczała stany alarmowe (na Odrze w Krzyżanowicach o 34 cm i na Wiśle w Jawiszowicach o 2 cm), to - zdaniem Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody - zagrożenie powodziowe w województwie minęło. Stopniał już niemal cały śnieg, jest go jeszcze trochę tylko w najwyższych partiach gór. Meteorolodzy nie przewidują też ulewnego deszczu.

pap, ss, ab