Jak poinformowała wtorkowa "Gazeta Wyborcza" skargę na Radio Maryja złożyło Stowarzyszenie Przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii "Otwarta Rzeczpospolita".
"Artykuł 10 Ustawy o radiofonii i telewizji mówi wyraźnie, że tylko przewodniczący ma prawo wezwać nadawcę do wyjaśnień czy ukarać. To wszystko może wykonać tylko przewodnicząca, a nie Rada. W związku z tym nie możemy zająć się skargą na Radio Maryja chociaż byśmy chcieli" - powiedział rzecznik przewodniczącej posiedzeń KRRiT Elżbiety Kruk, Tomasz Różański. Według niego, obecnie Rada może jedynie przyjmować i archiwizować skargi. "Ale cokolwiek zrobić będziemy mogli dopiero, gdy na nowo będzie powołana przewodnicząca. To nie wynika z naszego zaniechania, tylko z faktu, że nie mamy podstaw prawnych" - wyjaśnił Różański.
Kruk nie może podejmować żadnych decyzji od 29 marca, kiedy ukazał się Dziennik Ustaw nr 51 z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie częściowej niekonstytucyjności tzw. ustawy medialnej. Trybunał uznał, że przepis, zgodnie z którym przewodniczącego KRRiT powołuje i odwołuje prezydent jest niezgodny z konstytucją. Dlatego od momentu jego ogłoszenia Kruk pełni jedynie "organizacyjną funkcję przewodniczącego posiedzeń KRRiT".
PAP nie udało się skontaktować z "Otwartą Rzeczpospolitą", która złożyła skargę na Radio Maryja do KRRiT. Według "GW" Stowarzyszenie zarzuciło, że felieton Michalkiewicza naruszył art. 18. ustawy o rtv, zakazujący propagowania treści dyskryminujących ze względu na rasę płeć lub narodowość.
W marcowym felietonie Michalkiewicz powiedział m.in., że "gdy my tu jesteśmy zajęci wprowadzaniem demokracji na Ukrainie i Białorusi od tyłu zachodzą nas +Judajczykowie+, próbując wymusić na naszym rządzie zapłatę haraczu zwanego dla niepoznaki rewindykacjami". Mówił też, że Polska jest upokarzana przez Żydów przez awantury "na terenie oświęcimskiego obozu, rozdmuchiwanie incydentu w Jedwabnem, a obecnie - trwające przygotowania do wielkiej propagandowej imprezy w Kielcach w rocznicę tzw. pogromu".
Oburzona felietonem Michalkiewicza jest Rada Etyki Mediów, która w sobotnim oświadczeniu stwierdziła, że był on antysemicki i wypowiedziany "językiem nienawiści". REM zaapelowała do Radia Maryja, "rozgłośni przedstawiającej się jako katolicka, o zaniechanie podobnych publikacji".
pap, ss