SLD domaga się odwołania Urbańskiego

SLD domaga się odwołania Urbańskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski domaga się od prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby odwołał szefa swojej Kancelarii Andrzeja Urbańskiego.
"Domagam się, aby minister Urbański został odwołany, albo sam podał się do dymisji" - powiedział w środę dziennikarzom w Sejmie Napieralski. Przyznał, że parlamentarzysta nie ma "zbyt wielu narzędzi", aby wpływać na prezydenta. "Ale wierzę, że Lech Kaczyński odwoła ministra.

Według niego, powodów do odejścia Urbańskiego jest wiele. Jak powiedział, wśród nich jest m.in. "wpadka" ministra w związku z  odznaczeniem gen. Wojciecha Jaruzelskiego Krzyżem Zesłańców Sybiru, a później - jak to określił - "dziwaczne tłumaczenie".

Szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Urbański uważa, że wniosek SLD o jego odwołanie z tej funkcji jest dowodem, iż skutecznie walczył z komunizmem.

"Jest to dla mnie całkowicie zrozumiałe, bo cała moja służba publiczna od 30 lat związana była z walką z komunizmem, z tą formacją, z tymi ludźmi, twórcami stanu wojennego, więc jest to dla mnie podsumowanie tego, że druga strona docenia to co robię" - powiedział Urbański, który udzielił telefonicznej wypowiedzi Radiu Maryja.

Minister przypomniał, że prokuratura nie prowadzi żadnego śledztwa przeciwko komukolwiek, a tylko rozpoznaje tę sprawę. "Stawię się kiedy będzie taka potrzeba, jak prawie każdy urzędnik z ekipy prezydenta miasta - wówczas prof. Lecha Kaczyńskiego" -  dodał minister.

Sprawę odznaczenia generała Jaruzelskiego, szef prezydenckiej Kancelarii uznał za efekt działań urzędników państwowych powiązanych z lewicą.

"To mechanizm związany ze stanem wojennym, z ludźmi związanymi z generałem Jaruzelskim osobiście: ten wniosek przygotowywali, opiniowali, zatwierdzili, a potem w sposób urągający wszelkiej lojalności urzędniczej, w ostatniej chwili, dopisali to nazwisko, chociaż decyzja była jasna - na tej liście nie miało być tego wniosku" - poinformował Urbański.

Minister zdementował także zamieszczoną w "Newsweeku" informację o rzekomej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, na temat jego spodziewanej dymisji ze stanowiska szefa Kancelarii Prezydenta.

"Ja się cieszę przyjaźnią Jarosława od 18 lat i dla mnie było ogromną przyjemnością usłyszeć na konferencji w Szczecinie, dwa dni temu, że to jest nieprawda" - zaznaczył Urbański.

pap, ss, ab