PiS i Samoobrona: jutro deklaracja programowa

PiS i Samoobrona: jutro deklaracja programowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
We wtorek po południu będzie gotowa deklaracja programowa, która stanie się podstawą koalicji PiS i Samoobrony - zapowiedział wiceszef klubu Samoobrony Janusz Maksymiuk.
W Sejmie odbyły się rozmowy PiS i Samoobrony na  temat utworzenia przez te ugrupowania koalicji rządowej, w których udział wzięli - oprócz Maksymiuka i Gosiewskiego - także wiceszef klubu PiS Marek Kuchciński oraz wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek.

Maksymiuk powiedział dziennikarzom, że podstawą deklaracji programowej staną się zapisy zawartego w lutym między PiS Samoobroną i LPR paktu stabilizacyjnego. "Przejrzeliśmy projekty ustaw, nie doszliśmy do takiego wniosku, aby jakikolwiek projekt miał być usunięty. To dobrze rokuje, że jutro po po południu będzie gotowa deklaracja programowa, którą przedstawimy liderom partii" - powiedział poseł Samoobrony.

Także Gosiewski był zadowolony z przebiegu poniedziałkowych rozmów. "Rozmawialiśmy o sprawach programowych, o przeglądzie ustaw zawartych w pakcie stabilizacyjnego i uzyskaliśmy daleko idącą zbieżność" - powiedział. Jak dodał, obie partie rozmawiają obecnie o sprawach programowych, potem określone zostaną zasady współpracy, następnie - kwestie personalne.

Szef klubu PiS poinformował, że oferta dla LPR dotycząca rozmów o  koalicji została przekazane na ręce wiceszefowej klubu Ligi Anny Sobeckiej. W ostatnich dniach media donosiły, że Sobecka, zwolenniczka porozumienia z PiS, nosi się z zamiarem odejścia z  Ligi.

PiS - jak powiedział Gosiewski - "zwrócił się z ofertą dla PSL oraz złożył ofertę LPR - na ręce pani wiceprzewodniczącej klubu Anny Sobeckiej".

Szef klubu PiS poinformował, że PSL dał pozytywną odpowiedź, natomiast odpowiedzi od Sobeckiej jeszcze nie ma. "Przy przekazaniu tej propozycji zauważyliśmy duże zainteresowanie współpracą z PiS" - powiedział.

Pytany, dlaczego oferta dla Ligi nie trafiła do szefa klubu Romana Giertycha, a do wiceszefowej, odpowiedział: "wiemy, że w  klubie tym jest różnica zdań, co do współpracy z naszymi partiami w rozwiązaniu rządowym i oczywiście skierowaliśmy do wystąpienie do osoby, która wielokrotnie wypowiadała się za tym, aby LPR uczestniczyła w porozumieniu rządowym wspólnie z PiS-em, Samoobroną i innymi ugrupowaniami".

Jak tłumaczył, PiS skierował to zaproszenie do klubu LPR jako "podmiotu politycznego", ale na ręce osoby, "która ma jak najczystsze intencje (...) - tak to odbieramy - co do włączenia się w budowę koalicji rządowej".

Sobecka wstrzymała się od komentarza w sprawie propozycji PiS. Poinformowała, że we wtorek zorganizuje w Toruniu konferencję prasową, na której odniesie się do tej kwestii. Z  kolei rzecznik LPR Piotr Ślusarczyk, który nie krył zdziwienia, że  oferta dla Ligi trafiła do Sobeckiej, ocenił, że świadczy to, o  tym, że "klub PiS tak naprawdę nie chce się z nikim dogadać".

W reakcji na ofertę koalicyjną skierowaną do pos. Sobeckiej, sekretarz klubu LPR Wojciech Wierzejski skierował list do posła PiS Kazimierza Gołojucha, w którym zawarł warunki programowe, od  akceptacji których Liga uzależnia przystąpienie do koalicji rządowej. Są to m.in.: renegocjacja traktatu akcesyjnego z UE w  zakresie dopłat bezpośrednich dla rolników oraz limitów kwot produkcyjnych, przyjęcie trybu ratyfikacji projektu traktatu konstytucji UE przez parlament i odrzucenie go do końca roku przez Sejm oraz radykalne ograniczenie wydatków na aparat biurokratyczny państwa.

Wierzejski uzasadnia w liście, że skierował go właśnie do  Gołujucha, ponieważ on "jako jeden z dwóch posłów PiS nie brał udziału w farsie zmierzającej do wcześniejszych wyborów". W  ubiegłym tygodniu, podczas głosowania nad samorozwiązaniem Sejmu, poseł PiS wstrzymał się od głosu.

pap, ab