Opozycyjna "Nasza Niwa" zamknięta

Opozycyjna "Nasza Niwa" zamknięta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze białoruskie zamknęły jedno z ostatnich opozycyjnych czasopism - tygodnik "Nasza Niwa". Tygodnik nie zamierza się poddać; chce kontynuować działalność, m.in. w Internecie.
Jako powód zamknięcia tygodnika władze podały ukaranie redaktora naczelnego "Naszej Niwy" Andreja Dyńki 10 dniami aresztu za udział w końcu marca w demonstracji przeciwko kontrowersyjnemu wyborowi Alaksandra Łukaszenki na kolejną prezydencką kadencję.

Jak poinformowali pracownicy tygodnika, urzędnicy sądowi opieczętowali już pomieszczenia redakcyjne w Mińsku. Wcześniej, pod koniec stycznia Ministerstwo Informacji zabroniło sprzedaży "Naszej Niwy" w kioskach; władze utrzymały jednak zgodę na prenumeratę. Zdaniem pracowników pisma, po to, żeby sporządzić listę abonentów. Zespół redakcyjny "Naszej Niwy" podkreśla, że zamknięcie pisma na polecenie wydziału ideologicznego Rady Miejskiej Mińska jest sprzeczne z białoruskim prawem.

pap, ab