LPR chce wydać rezerwy dewizowe

LPR chce wydać rezerwy dewizowe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liga Polskich Rodzin chce, by rezerwami dewizowymi zarządzał Sejm, a nie prezes NBP i minister finansów. W przyszłym tygodniu LPR przedstawi projekt ustawy o rezerwach dewizowych - poinformował prezes Ligi Roman Giertych.
"Polska posiada ponad 40 miliardów dolarów rezerw dewizowych, które są utrzymywane obecnie w papierach wartościowych amerykańskich, niemieckich i papierach wartościowych innych krajów. Te rezerwy dewizowe obecnie są lokowane na mocy decyzji prezesa Narodowego Banku Polskiego w konsultacjach z Ministerstwem Finansów" - powiedział Giertych.

Zdaniem Giertycha, o wykorzystaniu rezerw dewizowych powinien decydować Sejm. "W naszym przekonaniu ustawa o rezerwach określiłaby inny tryb podejmowania decyzji co do wykorzystania tych rezerw oraz środków z nich pochodzących. Proponujemy, aby w  tej sprawie decydował Sejm, tak jak w przypadku ustawy budżetowej" - powiedział.

Według lidera LPR, część rezerwy można wykorzystać np. na budowę autostrad. "4 mld USD pozwoliłoby wybudować około 1000 km dróg, czyli 10 proc. tych rezerw spowodowałaby, że wreszcie mielibyśmy w  Polsce w miarę normalne drogi" - powiedział.

Liga będzie apelować do wszystkich ugrupowań, aby - jak to  określił Giertych - "pochylić się nad tą ustawą".

Jak poinformowało w czwartek PAP biuro prasowe NBP, na koniec marca 2006 r. rezerwy dewizowe wynosiły 44,3 mld USD.

Zgodnie z definicją Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) do  oficjalnych aktywów rezerwowych (potocznie zwanych rezerwami dewizowymi) zalicza się łatwo rozporządzalne, płynne aktywa zagraniczne, będące w posiadaniu banku centralnego. Kategoria ta  obejmuje m.in. złoto monetarne, aktywa w walutach wymienialnych, głównie w formie gotówki, lokat i papierów wartościowych.

Rezerwy dewizowe są istotnym składnikiem oceny wiarygodności finansowej kraju. Jak wyjaśnia NBP, ich odpowiedni poziom zabezpiecza przed gwałtownym odpływem kapitału zagranicznego, zmniejsza premię za ryzyko inwestowania w krajowe aktywa i  przyczynia się do uzyskania korzystnej oceny wiarygodności kredytowej. W efekcie obniża to koszty zadłużenia zagranicznego sektora publicznego i podmiotów prywatnych.

Odpowiedni poziom rezerw dewizowych zwiększa bezpieczeństwo obrotu gospodarczego i sprzyja długofalowemu wzrostowi gospodarczemu.

Z praktyki banków centralnych wynika, że uznawany za bezpieczny poziom rezerw dewizowych dla krajów rozwijających się przekracza równowartość sześciomiesięcznego importu, natomiast relacja rezerw do krótkoterminowego zadłużenia zagranicznego kraju powinna wynosić co najmniej 100 proc.

Bezpieczny poziom rezerw dewizowych umacnia wiarygodność kredytową kraju. Rezerwy dewizowe stanowią bowiem jeden z  istotnych składników dokonywanej przez agencje ratingowe oceny wizerunku i perspektyw makroekonomicznych danego kraju. Wyższy rating (ocena wiarygodności kredytowej) przyczynia się do  obniżenia oprocentowania pożyczek zagranicznych zaciąganych przez państwo i prywatne firmy oraz sprzyja napływowi kapitału zagranicznego.

Rezerwy dewizowe NBP zostały zgromadzone w wyniku sprzedaży walut obcych do NBP przez Ministerstwo Finansów lub w przeszłości przez banki krajowe. Prawo zobowiązuje bank centralny do takiego kształtowania wielkości rezerw dewizowych i sposobu gospodarowania nimi, by zabezpieczona była płynność płatnicza kraju nie tylko w  sytuacji normalnej, ale również w sytuacji kryzysowej.

Jak wyjaśnia biuro prasowe NPB, w sytuacji kryzysowej rezerwy dewizowe stanowią równowartość skumulowanej siły nabywczej społeczeństwa wobec zagranicy. Rezerwy pozwalają finansować niezbędny import towarów i usług z zagranicy. W przypadku kryzysu finansowego rezerwy dewizowe umożliwiają przeprowadzanie interwencji na rynku walutowym po to, by przeciwdziałać presji na  obniżenie wartości waluty krajowej.

Biuro prasowe NBP poinformowało, że Bank nie będzie komentował projektu Ligi, dopóki nie zostanie on przestawiony jako konkretny projekt ustawy. Do chwili nadania tej depeszy nie udało się PAP uzyskać komentarza Ministerstwa Finansów w tej sprawie.

Poseł PO Zbigniew Chlebowski ocenił pomysł LPR jako "nie na  miejscu i nie do przyjęcia".

"Każdy poselski projekt, który ignoruje niezależność Narodowego Banku Polskiego oraz kwestionuje politykę prowadzoną przez Radę Polityki Pieniężnej, to pomysł nie ma miejscu i nie do przyjęcia" -  powiedział Chlebowski.

Jego zdaniem, LPR sięgnął po pomysł naruszenia rezerwy walutowej, aby stworzyć przeszkody dla wejścia tej partii do kolacji rządowej.

pap, ss