Rosyjski prezydent zainteresował się, czy Łukaszence "uda się zjednoczyć wokół problemów kraju wszystkie siły polityczne, które zachowywały się aktywnie w czasie kampanii wyborczej".
Łukaszenka zapewnił, że na Białorusi "nie ma takiego problemu", bo sytuacja jest "nieco inna niż w Rosji, gdzie bardzo ważna jest konsolidacja sił politycznych".
Podkreślił, że w czasie marcowych wyborów zagłosowało na niego "praktycznie całe społeczeństwo, nawet część elektoratu, która powinna głosować na opozycję".
"Dlatego jeśli trzeba jednoczyć, to tylko tysiąc-dwa tysiące ludzi, niestety, podrostków, którzy za pieniądze próbowali coś destabilizować" - ocenił białoruski prezydent. "Nie mogę powiedzieć, że oni nie są dla mnie ważni. I dwa tysiące są bardzo ważne, ale jeśli będą zajmować inne stanowisko, to my się bez nich obejdziemy" - dodał.
Zapewnił, że utrzyma w kraju "potrzebny kierunek". "Ten kierunek, żeby ani wam, ani wspólnocie międzynarodowej nie było za nas wstyd" - obiecał.
W odpowiedzi Putin podkreślił, że "przyjemnie mu słyszeć", iż białoruski prezydent "jest nastawiony na konstruktywną pracę ze wszystkimi".
Łukaszenka ocenił, że sytuacja w kraju jest "tak jak przed wyborami, spokojna, normalna". "Spokojnie pracujemy, choć wokół jakieś tam zawirowania trwają po burzy politycznej" - powiedział.
Białoruski prezydent zapewnił Putina, że stało się tak, jak obiecywał mu przed wyborami: "Mówiłem, że bardzo stabilnie, akuratnie i spokojnie przeprowadzimy tę kampanię, żeby i wam nie było wstyd za nasze stosunki, bo Rosja zawsze nas popierała". "A ci, co przed wyborami się tak do nas odnosili, odnoszą się tak i teraz. Dlatego przyjmujemy to spokojnie" - dodał.
Według niego, mimo "całego szumu" także Europejczycy i Amerykanie są do Białorusi nastawieni pozytywnie i współpracują w ważnych sprawach, "zwłaszcza w gospodarce".
Doradca Putina ds. międzynarodowych Siergiej Prichodźko powiedział, że głównym tematem spotkania prezydentów były problemy integracji Rosji i Białorusi.
Putin po rozmowach wyraził przekonanie, że po zakończeniu wyborów na Białorusi łatwiej będzie rozwiązywać problemy w budowie państwa związkowego. Według radia "Swoboda", słowa te oznaczają, że strony tylko potwierdziły rozbieżności, jakie stoją na przeszkodzie integracji.
pap, ab