Zarząd LPR dał "rozłamowcom" czas na powrót

Zarząd LPR dał "rozłamowcom" czas na powrót

Dodano:   /  Zmieniono: 
Obradujący Zarząd Głowny LPR dał piątce posłów, którzy odeszli z klubu i założyli Narodowe Koło Parlamentarne czas do czwartku do godz. 20 na podjęcie decyzji czy wrócić do klubu Ligi.
Na tę propozycję lider NKP Bogusław Kowalski odpowiedział, że "daje zarządowi dwie godziny więcej na przeproszenie posłów, którzy opuścili klub".

Pięciu posłów: Kowalski, Andrzej Mańka, Robert Strąk, Anna Sobecka, Gabriela Masłowska było zwolennikami współpracy LPR i  PiS. W odpowiedzi na list prezesa Jarosława Kaczyńskiego do  Sobeckiej, niezależnie do ścisłego kierownictwa Ligi, podjęli oni negocjacje z PiS w sprawie koalicji rządowej. Pod koniec kwietnia opuścili klub Ligi i podpisali umowę koalicyjną z PiS i  Samoobroną.

W reakcji na to klub Ligi wykluczył ich ze swojego grona oraz  rozwiązał pomorski i lubelski okręg partii, w których prezesami byli Mańka (okręg lubelski) i Strąk (okręg pomorski). Jednak formalnie nadal są członkami LPR.

W ubiegłym tygodniu do koalicji PiS, Samoobrony przystąpiła również Liga. Przewodniczący kongresu LPR Marek Kotlinowski mówił wówczas, że nie widzi przeszkód, aby teraz "doszło do  zjednoczenia" z posłami, którzy wyszli z klubu.

Kowalski podkreślił natomiast, że ruch samorządowy, którego powstanie ogłosił w kwietniu, może być bazą do powstania nowego ugrupowania politycznego. "Jeżeli ten ruch zostanie sformalizowany to de facto będzie gotowa konstrukcja partyjna" - ocenił lider NKP.

pap, ab