Gilowskiej pomysły podatkowe

Gilowskiej pomysły podatkowe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niższe stawki PIT, ale wyższe podatki dla naukowców, cios w samozatrudnienie - to propozycje minister finansów, o których pisze "Puls Biznesu".
Ministerstwo Finansów kończy prace nad pakietem zmian podatkowych. Jeszcze w tym tygodniu projekty nowelizacji ustaw mają trafić do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Z nieoficjalnych informacji uzyskanych w resorcie wynika, że Zyta Gilowska, minister finansów, zamierza zmienić część wcześniejszych decyzji w zakresie zmian podatkowych. - Do ustawy ma trafić już teraz przepis zakładający stawki 18 i 32 proc., jednak z datą wejścia w życie 1 stycznia 2009 r. - mówi informator dziennika z MF.

Dziś 50-procentowe koszty uzyskania przychodów przysługują np. naukowcom, twórcom, artystom czy dziennikarzom. Minister Gilowska uważa, że te preferencje powinny zniknąć, gdyż są niesprawiedliwe i psują system podatkowy. Pod koniec marca zapowiedziała w ogóle likwidację 50-procentowych kosztów. Ostatecznie 50-procentowe koszty uzyskania przychodów stracą dziennikarze oraz naukowcy. Wejdzie specjalna definicja artysty, aby niższe podatki nadal płacili tylko prawdziwi twórcy, np. muzycy, malarze, rzeźbiarze, pisarze.

Minister nie zrezygnowała z pomysłu ograniczenia tzw. samozatrudnienia. Wejdzie bowiem nowa definicja działalności gospodarczej. Wskazane w niej zostaną czynności, które nie będą uznawane za wykonywane w ramach działalności gospodarczej. Eksperci podatkowi alarmują, że propozycja MF istotnie zawęzi możliwość przechodzenia na samozatrudnienie. Skutek będzie taki, że znacznie mniej ludzi będzie mieć prawo do 19-procentowego liniowego PIT.

ss, puls biznesu