Według wspomnianych źródeł, budynek stanął w płomieniach. Nie było ofiar. Premiera - jednego z czołowych działaczy radykalnej partii Hamas - nie było wówczas w biurze.
Armia izraelska wkroczyła do Strefy Gazy po uprowadzeniu przez Palestyńczyków w ub. niedzielę jednego z jej żołnierzy, 19-letniego kaprala Gilada Szalita. Lotnictwo atakowało wielokrotnie cywilną infrastrukturę i budynki stanowiące siedzibę władz Autonomii.
Aresztowano też jedną trzecią rządu i 60 członków parlamentu Autonomii Palestyńskiej.
Izrael odrzucił w sobotę nowe żądania palestyńskich bojowników, którzy uprowadzili w niedzielę w Strefie Gazy izraelskiego żołnierza. Chcą oni uwolnienia tysiąca palestyńskich więźniów i zakończenia izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy.
pap, ab