Premier: przekazuję państwo w lepszym stanie

Premier: przekazuję państwo w lepszym stanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Kazimierz Marcinkiewicz, który w niedzielę pożegnał się ze współpracownikami, powiedział, że przekazuje państwo w lepszym stanie niż było w październiku ubiegłego roku, gdy tworzył rząd.
Podkreślił, że pełniąc swój urząd starał się pokazać, że "nie ma podziału na rządzących i rządzonych".

Pożegnanie z najbliższymi współpracownikami odbyło się na dziedzińcu Kancelarii Premiera. Marcinkiewicz wyszedł do dziennikarzy w otoczeniu kilkunastu pracowników Kancelarii, wielu z nich podczas, gdy premier dziękował im za współpracę, było wyraźnie wzruszonych.

"Przekazuję ster władzy, ster rządu Jarosławowi Kaczyńskiemu" - oświadczył premier. "Zawsze uważałem, że jest to naturalne, że premierem rządu jest prezes zwycięskiej partii, a jesienią ubiegłego roku to PiS pod kierunkiem Jarosława Kaczyńskiego wygrało wybory" - przypomniał.

W sobotę Rada Polityczna PiS zdecydowała, że Marcinkiewicz będzie kandydatem PiS na prezydenta Warszawy i zarekomendowała na funkcję premiera prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Podsumowując ostatnich dziewięć miesięcy, ustępujący szef rządu ocenił, że najważniejszymi osiągnięcia z tego okresu są wysokie tempo wzrostu gospodarczego oraz spadające bezrobocie. "Jestem dumny z osiągniętego kompromisu dotyczącego budżetu UE na lata 2007-2013. Jestem dumny, że udało mi się zdobyć budżet w wysokości 91 mld euro. Te środki, dobrze zagospodarowane i dobrze wykorzystane, zmienią Polskę" - powiedział.

Marcinkiewicz zapewnił, że nie odchodzi z polityki. "Chcę wykorzystać zapał ludzi do tego, aby dalej naprawiać Polskę i modernizować kraj" - zadeklarował.

"Udało się jeszcze jedno bardzo ważne zadanie: przekonaliśmy inwestorów do naszego kraju i do naszej polityki" - podkreślił szef rządu. Według niego, "dziś w Polsce są najwięksi z największych, globalne korporacje chcą budować więcej, budują już swoje fabryki. W moim przekonaniu to wielki sukces". Marcinkiewicz ocenił, że tych sukcesów nie byłoby "bez zespołowej i wspaniałej pracy".

"Dlatego dziś publicznie chcę bardzo serdecznie podziękować całemu swojemu zespołowi. W ciągu dziewięciu miesięcy stworzyłem zespół profesjonalnych, kapitalnych, ambitnych, oddanych ludzi" - oświadczył premier. "Mogę powiedzieć, że jeśli odnieśliśmy sukcesy to nie ja, to oni" - ocenił. "Bardzo, każdemu z was i wszystkim razem, serdecznie dziękuję" - zwrócił się do współpracowników.

Ustępujący szef rządu podziękował też tysiącom osób, które spotkał w czasie swojej pracy premiera. "Bardzo serdecznie, każdemu komu uścisnąłem dłoń, z którym rozmawiałem, chcę podziękować za wsparcie. Bez tego wsparcia, bez waszej modlitwy i waszej nadziei nie udałoby się naprawiać państwa" - powiedział.

W ocenie Marcinkiewicza, "ta atmosfera wspólnej pracy (...) jest dla naprawiania państwa bardzo ważna". Jak powiedział, "przez te miesiące starał się pokazać, że nie ma podziału na rządzących i rządzonych (...)".

Rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz pytany przez dziennikarzy już po zakończeniu oficjalnego pożegnania, czy ustępujący premier uda się na urlop, zaprzeczył i podkreślił, że Marcinkiewicz przystępuje do nowych zadań. "Premier i jego najbliższe otoczenie podjęło się ogromnego wyzwania, czyli przejęcia sterów w Warszawie" - powiedział. Ocenił, że stolica potrzebuje takiego właśnie "sprawnego menadżera".

Ciesiołkiewicz podkreślił, że pochodzący z Gorzowa Wielkopolskiego premier, doskonale zna Warszawę. "Jestem przekonany, że mógłby instruować wielu z nas, gdzie dobrze się bawić, gdzie dobrze zjeść i jakimi liniami autobusowymi najlepiej jeździć" - powiedział rzecznik.

Pytany, czy Marcinkiewicz uczestniczy w rozmowach na temat formowania gabinetu przez J.Kaczyńskiego odpowiedział, że "w każdej chwili prezes PiS będzie mógł liczyć na wsparcie, życzliwość i rady Kazimierza Marcinkiewicza". Według Ciesiołkiewicza, w najbliższych miesiącach premier będzie jednym z najbliższych współpracowników J.Kaczyńskiego, "oczywiście obejmując urząd prezydenta Warszawy".

Sam Ciesiołkiewicz pytany o swoje dalsze plany powiedział, że chciałby ponownie skupić się na dalszym rozwoju naukowym i na doktoracie z zakresu mediów i komunikacji społecznej. Poinformował też, że ma plany dalszego rozwoju zawodowego. "Wstępne propozycje dalszej współpracy od Kazimierza Marcinkiewicza otrzymałem, wszystko wskazuje na to, że przynajmniej przez najbliższe miesiące będę z nim współpracował" - powiedział.

pap, ab