PO i PSL razem na wybory?

PO i PSL razem na wybory?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy PSL i PO połączą listy w jesiennych wyborach samorządowych? Jak poinformował szef Ludowców Waldemar Pawlak, w ostatnich dniach powadzone były wstępne rozmowy z PO. Lider PO Jan Rokita wprost tego nie potwierdza.
Rokita oznajmił, że wciąż liczy na to, że zmiany do ordynacji samorządowej forsowane przez koalicje rządową nie wejdą w życie " i do momentu, kiedy się nie przekonamy, jakie są jej dalsze losy, nie będziemy prowadzić żadnych rozmów z PSL" - powiedział. "Jesteśmy w parlamencie. Parlament to jest miejsce, w którym każdy z każdym rozmawia" - skomentował wypowiedź Pawlaka na temat rozmów, jakie obie partie miały prowadzić w tej sprawie. "Gdyby państwo zapytali mnie ile razy rozmawiałem w ciągu ostatniego tygodnia z politykami PSL, łącznie z przejściami przez korytarz, kuluary sejmowe, czy restauracje, to pewnie nazbiera się tego ze dwadzieścia. (...) Jest różnica między rozmowami w budynku parlamentu, które są normalnością, od ustaleń partii politycznych, co do przedwyborczych koalicji, czy bloków" - powiedział. Dodał jednak, że jeśli promowana przez koalicję nowelizacja ordynacji wejdzie w życie, to "PO powinna w opozycji wobec złego dla samorządu bloku Kaczyński-Lepper-Giertych stworzyć blok obywatelski złożony zarówno z PSL - ale przede wszystkim z dziesiątków lokalnych komitetów obywatelskich".

Wiceszef PO Bronisław Komorowski zadeklarował, że ze strony Platformy jest "sprzyjająca atmosfera dla szukania różnych form współpracy z PSL" i to nie tylko ze względów wyborczych, w związku ze zmianą ordynacji. "Platforma chce być bardziej widoczna w obszarze spraw związanych z polską wsią. Chcemy być widoczni jako Platforma Obywatelska, ale również poprzez wskazanie, że naszym partnerem w wielu sprawach ważnych dla polskiej wsi może być najbardziej ludowa z polskich partii ludowych, czyli PSL" - powiedział Komorowski.

Zdaniem Pawlaka, ewentualna współpraca między PSL i PO przypominałaby koalicję niemieckich partii CDU i CSU. "Te ugrupowania mają wyraźnie uzupełniające się charaktery" - uważa. Także on zastrzegł, że do rozstrzygających ustaleń między PO i PSL może dojść dopiero wtedy, kiedy uchwalona zostanie nowa ustawa o samorządowej ordynacji wyborczej. Dodał jednak, że jego wrażenie odnośnie rozmów z PO jest "dobre".

Pawlak uzasadnił decyzję o stworzeniu takiego bloku sytuacją, która powstałaby po wejściu w życie zmian w ordynacji. "W sytuacji tak zaskakującej, kiedy Prawo i Sprawiedliwość pojednało się tak blisko z Samoobroną i zamierza się grupować na wiele lat, bo takie mamy zapowiedzi, trzeba się też zastanawiać nad tym, aby nie zostać wykluczonym, aby nie przegrać tylko z powodów technicznych" - podkreślił prezes PSL.

Pytany o możliwość wspólnego startu w wyborach samorządowych PSL z inną opozycyjną partią - SLD, powiedział, że "rozmawiać trzeba z różnymi ugrupowaniami". Ale zastrzegł, że "trudno powiedzieć, jak to się zakończy". "Ostatnio mieliśmy raczej kiepskie doświadczenia z SLD i to nie z naszego powodu. SLD był przekonany o swojej wielkości" - powiedział.

Pawlak poinformował także, że PSL złożył w Sejmie własny projekt zmian w ordynacji wyborczej. Wyjaśnił, że chodzi o zmiany w okręgach wyborczych, gdzie wybiera się od 1 do 3 radnych. Ludowcy chcieliby, żeby wybierano tam tylko jednego radnego. Inna, propozycja PSL to podwyższenie w tych okręgach dolnej granicy do 60 tys. mieszkańców.

Projekt autorstwa PiS, nad którym pracuje obecnie sejmowa Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, przewiduje tworzenie grup list (bloków). Rozwiązanie to umożliwia dwóm lub więcej komitetom wyborczym - startującym w wyborach samorządowych - zawarcie umowy o wspólnym podziale mandatów. Sejm zobowiązał komisję, aby sprawozdanie z prac nad projektem przedstawiła do 21 sierpnia. Posiedzenie Sejmu - po przerwie wakacyjnej - zaplanowano w dniach 22-25 sierpnia.

pap, ab