Gronkiewicz-Waltz zapowiada inwestycje

Gronkiewicz-Waltz zapowiada inwestycje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że jeśli wygra wyścig o fotel w Ratuszu, to stolica będzie przejezdna, przyjazna dla obywateli i otwarta na inwestorów.
"Jak Państwo widzą nie przyjechałam tutaj na rolkach, nie przebrałam się za syrenkę, nie przyszłam tutaj z biednym słoniem z zabandażowaną trąbą, którego miałabym zamiar odprowadzić do ZOO po tej konferencji. Przyszłam tutaj przedstawić Państwu swój program" - tak Gronkiewicz-Waltz rozpoczęła czwartkową konferencję prasową, podczas której zaprezentowała swoje propozycje dla Warszawy przed wyborami samorządowymi.

Według kandydatki PO, Warszawa przyjazna to przystępne ceny mieszkań. "Własne mieszkanie to prawo każdej rodziny" - podkreśliła. Aby ograniczyć wzrost cen, jednej z głównych bolączek warszawiaków, należy - zdaniem Gronkiewicz-Waltz - zwiększyć ilość terenów pod zabudowę, do czego potrzeba przede wszystkim planów zagospodarowania przestrzennego. Dopiero budowa trzykrotnie większej, niż dotychczas, liczby mieszkań w skali rocznej pozwoli ustabilizować ich cenę - uważa Gronkiewicz-Waltz.

W zakresie transportu program kandydatki PO zakłada: budowę kolejnych linii metra i sieci obwodnic Warszawy, doprowadzenie autostrady do rogatek miast i przeprowadzenie jej w kierunku Siedlec, rozbudowę i udrożnienie dróg wyjazdowych w kierunku Gdańska, Białegostoku, Lublina, Poznania i Krakowa oraz budowę Mostu Północnego.

Gronkiewicz-Waltz chce uruchomić lotnisko w Modlinie (jako port dla tanich przewoźników), które miałoby zostać połączone z centrum miasta linią kolejową, wykorzystującą stare, wojskowe tory. Kolej miałaby też połączyć centrum stolicy z Okęciem.

Kandydatka PO zamierza zintegrować metro z siecią kolei naziemnej. Gronkiewicz-Waltz planuje wyposażyć miejskie autobusy i tramwaje w systemy monitoringu kamer i przyciski antynapadowe dla kierowców i motorniczych. W ciągu 4 lat kandydatka Platformy chce również wybudować w mieście około 150 kilometrów dróg rowerowych.

Zamiarem Gronkiewicz-Waltz jest, aby warszawiacy poczuli, że mają realny wpływ na losy miasta. Kandydatka PO chce prowadzić dialog ze mieszkańcami, w tym z organizacjami pozarządowymi. Zapowiedziała utworzenie miejskiego ośrodka inicjatyw obywatelskich - miejsca spotkań władz i mieszkańców. W ramach dialogu chce również wykorzystywać formułę partnerstwa publiczno- prywatnego.

Wskazała, że w Wielkiej Brytanii taka formuła jest pomocna w 15 proc. inwestycji w sektorze publicznym. W Warszawie - według kandydatki PO - partnerstwo publiczno-prywatne byłoby wykorzystane m.in. do budowy drugiej i trzeciej linii metra.

Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała też wprowadzenie przejrzystych procedur zamówień publicznych oraz usprawnienie warszawskiej administracji.

Kandydatka PO zadeklarowała, że Warszawa pod jej rządami będzie otwarta dla inwestorów. "To moje podwórko, czuje się w tym jak ryba w wodzie" - podkreśliła. Chciałaby utworzyć w stołecznym Ratuszu specjalną komórkę, która obsługiwałaby inwestorów.

"Warszawa jest moim miastem. Tu się urodziłam, tu mój ojciec 1 sierpnia 1944 roku wyszedł do Powstania, tutaj pracuję od 30 lat i chciałabym, żeby moje dzieci i wnuki tu pozostały, żeby nie szukały szczęścia gdzieś daleko" - mówiła Gronkiewicz- Waltz.

Pytana, co różni ją od jej głównego kontrkandydata Kazimierza Marcinkiewicza, odparła, że Marcinkiewicz "tak naprawdę dużo mówi, a mało robi". "Nie chcę prowadzić negatywnej kampanii, powiem Państwu tylko, że ja to na pewno zrobię. Macie to państwo jak w banku" - powiedziała.

pap, ss