Olmert: biorę odpowedzialność za ofensywę w Libanie

Olmert: biorę odpowedzialność za ofensywę w Libanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Izraela Ehud Olmert powiedział w Knesecie, że jako szef rządu bierze na siebie całą odpowiedzialność za ofensywę izraelską w Libanie. Zaznaczył jednak, że za nią nie przeprosi.
W przemówieniu w izraelskim parlamencie, Olmert podkreślił, że wojna z libańskimi hezbollahami przesunęła strategiczną równowagę w regionie na niekorzyść Hezbollahu.

Zaznaczył, że w większości zniszczone zostały olbrzymie składy broni libańskich bojowników, a ich pewność siebie została podkopana.

Olmert oświadczył, że izraelskie władze będą kontynuowały ściganie przywódców Hezbollahu: "Liderzy tej organizacji terrorystycznej zniknęli do podziemia. Będziemy kontynuowali ściganie ich zawsze i wszędzie. Nie mamy zamiaru prosić kogokolwiek o pozwolenie".

Izraelski premier dodał, że nie miał wyjścia, jak tylko rozpocząć wojnę z libańskimi bojownikami z Hezbollahu; w przeciwnym razie Izrael mógłby się spotkać z jeszcze większym niebezpieczeństwem w przyszłości.

Zdaniem Olmerta, piątkowa rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ o zawieszeniu broni między stroną izraelską a Hezbollahem była dla Izraela "dyplomatycznym osiągnięciem" i zachowuje on sobie prawo odpowiedzi na jakiekolwiek jej naruszenie.

Według Olmerta, rozejm między Izraelem a Hezbollahem, który wszedł w życie w poniedziałek rano, wyeliminował "państwo w państwie" rządzone przez Hezbollah i odbudowało suwerenność Libanu na południu kraju.

Izraelski szef rządu zauważył, odwołując się do radykalnej libańskiej organizacji Hezbollah, że państwo takie jak Liban nie może już więcej osłaniać "organizacji terrorystycznej". Dodał, że państwo libańskie jest odpowiedzialne za wszystko, co dzieje się na jego terytorium.

Olmert przemawiał w Knesecie po raz pierwszy od czasu rozpoczęcia 12 lipca konfliktu izraelsko-libańskiego.

Trzech deputowanych zostało wyrzuconych z sali za zakrzykiwanie premiera; kilku innych wezwało do powołania komisji badającej ofensywę.

Szef opozycyjnej partii Likud Benjamin Netanjahu powiedział, że w wojnie popełniono wiele błędów.

Olmert przyznał, że zważywszy na liczbę ofiar śmiertelnych po stronie izraelskiej, były pewne "niedociągnięcia" w sposobie prowadzenia wojny: "Będziemy musieli przyjrzeć się sobie we wszystkich bitwach. Nie będziemy zamiatać rzeczy pod dywan".

Zapowiadając, że w przyszłości może dojść do kolejnej wojny z Hezbollahem, Ehud Olmert powiedział, że Izrael wyciągnie lekcje z tej wojny i "będzie działał lepiej".

pap, ss