Marcinkiewicz apeluje do komisji śledczej

Marcinkiewicz apeluje do komisji śledczej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kazimierz Marcinkiewicz zaapelował do marszałka i szefa sejmowej komisji śledczej ds. banków, by w czasie kampanii wyborczej do samorządów komisja nie wzywała jako świadków jego kontrkandydatów do fotela prezydenta stolicy.
"Jeśli któryś z moich kontrkandydatów będzie miał składać jakieś informacje komisji śledczej, to żeby odbyło się to po wyborach, a nie w trakcie kampanii wyborczej" - powiedział Marcinkiewicz. Podkreślił, że chce, by wszyscy kandydaci "mieli takie same szanse konkurowania o ten zaszczytny urząd". Dodał, że rozmawiał już w tej sprawie z politykami PiS. "Oni się nad tym zastanawiają". Podkreślił, że ma nadzieję, iż jego prośba "zostanie wypełniona".

Już w maju, gdy wybrano skład komisji śledczej, Zawisza nie wykluczył wezwania do złożenia zeznań przed komisją byłej prezes Narodowego Banku Polskiego i kandydatki PO na prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Na zaplanowanym na 21 sierpnia posiedzeniu komisji śledczej posłowie mają zatwierdzić listę spraw, którymi zajmie się komisja oraz listę świadków.

Komisja śledcza ma zbadać prawidłowość i celowość działań NBP i Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) jako organów nadzoru bankowego w latach 1989-2006. Dotychczas posłowie wybrali m.in. ekspertów komisji oraz postanowili, że wystąpią do kilku urzędów i instytucji o dokumenty dotyczące działań sektora bankowego po 4 czerwca 1989 roku.

Komisja zamierza m.in. wystąpić do Instytutu Pamięci Narodowej o dokumenty dotyczące ewentualnych powiązań służb bezpieczeństwa PRL z sektorem bankowym w latach 1989-1990.

pap, ss