Polacy stoją murem za ks. Isakowiczem-Zaleskim

Polacy stoją murem za ks. Isakowiczem-Zaleskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Większość Polaków popiera ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego w jego sporze z krakowską kurią. To wynik sondażu Mareco Polska dla "Życia Warszawy". W maju ks. Isakowicz-Zaleski musiał przerwać badania dotyczące antykościelnej działalności SB. Zażądał tego kard. Stanisław Dziwisz, publicznie ostrzegając kapłana. 22 czerwca, podczas spotkania metropolity krakowskiego z duchownym, osiągnięto porozumienie, na mocy którego - pod pewnymi warunkami - zezwolono mu na kontynuowanie prac - przypomina dziennik. Teraz - zdaniem ks. Isakowicza-Zaleskiego - kuria złamała owo porozumienie, publikując adresowany do niego list jednego z duchownych, który wypiera się przypisywanej mu współpracy z SB. Sondaż na zlecenie gazety przeprowadzono na ponad tysiącu respondentów w 10 największych miastach kraju. Wynika z niego, że badani ponaddwukrotnie częściej uznają, że kard. Dziwisz nie miał racji, zakazując ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu przedstawienia opracowanych przez niego dokumentów dotyczących inwigilacji Kościoła przez komunistyczne służby specjalne. Prawie 44 proc. badanych było właśnie tego zdania (19 proc. uznało, że miał rację). "Odsetek osób wyrażających właśnie taką opinię rośnie wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia badanych" - zauważa Marek Fudała, który kierował badaniami. Z kolei w odpowiedzi na pytanie, czy kard. Dziwisz miał rację, nakazując ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu zaprzestanie pracy badawczej w tej sprawie, odsetek osób sprzeciwiających się takiej decyzji jest jeszcze większy. Ponad połowa badanych (50,1 proc.) uważa, że kard. Dziwisz nie miał racji, wydając takie polecenie. Niespełna 16 proc. jest przeciwnego zdania - czytamy w artykule "Polacy stoją murem za ks. Isakowiczem-Zaleskim".