Rokita: zabolało, bo miało zaboleć

Rokita: zabolało, bo miało zaboleć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według posła Jana Rokity (PO), spot wyborczy jego partii okazał się skuteczny, a dowodzą tego epitety wygłaszane pod adresem jego partii przez przeciwników politycznych.
"Będziemy prawdomówni walcząc" - zapowiedział nową taktykę PO Jan Rokita.

W sobotę ruszyła kampania medialna PO - w kilku stacjach telewizyjnych pojawił się spot Platformy, którego negatywnym bohaterem jest lider PiS premier J.Kaczyński. Na stronie internetowej PO podkreślono, że jest to kampania wizerunkowa "przeciw agresji polityków (PiS) wobec obywateli".

"Nie widziałem tego spotu, ale przeczytałem dziś w prasie komentarz do niego ze strony jednego z wybitnych polityków PiS, który powiedział, że nie będzie podejmował w sprawie tego spotu żadnych polemik, ponieważ z ludźmi mentalnie ułomnymi jak Tusk w ogóle nie będzie podejmował polemik. Mnie te epitety, które pod naszym adresem są wygłaszane w związku z tym spotem każą sądzić, że on jest dobry. Przypuszczam, że zabolało, a jak zabolało, to znaczy że spełniło swoje zadanie, bo miało zaboleć" - powiedział Rokita.

Jak dodał: "Czas taki, w którym PiS mógł za wielkie pieniądze w swoich programach telewizyjnych propagować dowolne kłamstwo, a my odgrywaliśmy rolę prawdomównych, ale bezbronnych dzieci, minął". "Będziemy dzisiaj ludźmi prawdomównymi, nie będziemy kłamstw publicznie w żadnych programach telewizyjnych przedstawiać, ale będziemy prawdomówni - walcząc. Do tego też PiS się musi przyzwyczaić. Oni nas tego nauczyli" - powiedział Rokita.

Poseł Ireneusz Raś (PO) wyjaśnił, iż przy tworzeniu materiału starano się "jak najmniej ingerować w tę rzeczywistość, którą wygłasza Jarosław Kaczyński". "Być może nie każdy słucha Jarosława Kaczyńskiego, który raz w jedną, raz w drugą, raz w trzecią stronę rzuca jakąś kalumnię i kogoś atakuje. To jest spot, który pokazuje, komu zależy na wybieraniu Polski zrównoważonej, a komu nie" - podkreślił Raś.

Także w opinii lidera PO Donalda Tuska, telewizyjny spot jego partii pokazuje, kto jest twórcą agresji w polskiej polityce. Jego zdaniem kampania skierowana "przeciwko agresji" będzie twarda, ale oparta na prawdzie. Tusk przyznał w poniedziałek, że film jest wzorowany na reklamówce George'a Busha i poinformował, że PO współpracuje od dłuższego czasu z amerykańskimi republikanami. Przewodniczący Platformy nie chciał ujawnić, jakie będą kolejne spoty.

Zdaniem premiera Jarosława Kaczyńskiego, emitowany w ostatnich dniach spot PO jest "kolejnym dowodem bezradności opozycji". "To jest smutne. Jeśli ktoś sądzi, że się tym przejmę, to myli się" - powiedział Kaczyński w poniedziałek na konferencji prasowej w Kielcach. Szef rządu zastrzegł, że nie widział jeszcze spotu Platformy.

pap, ab