Tusk wzywa do powściągliwości

Tusk wzywa do powściągliwości

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef PO Donald Tusk powiedział, że nie gani Jana Rokity za to, że w II turze wyborów na prezydenta Krakowa poparł kandydata PiS Ryszarda Terleckiego. Tusk wezwał jednak do "większej powściągliwości" w wypowiedziach.
"Uważam, że w tych miastach, gdzie nie ma PO w II turze, lepiej byłoby powstrzymać się od takich twardych wskazań. Nie ganię Jana Rokity za to, że opowiada się po stronie pana Terleckiego, a nie pana Majchrowskiego, ale uważam, że dzisiaj miejsce liderów PO jest w tych miastach, gdzie Platforma toczy bój w drugiej turze" - zaznaczył Tusk na konferencji prasowej w Pabianicach.

Jak dodał, wolałby, żeby "wszyscy bez wyjątku, także Jan Rokita, działali i wypowiadali się dzisiaj w taki sposób, aby zwiększyć, a nie zmniejszyć, szanse Platformy w II turze". W związku z tym szef PO wezwał wszystkich polityków tej partii do większej powściągliwości. "Trzeba czasami umieć milczeć, a nie wypowiadać za dużo słów" - ocenił.

W sobotę krakowscy parlamentarzyści PO poparli przed II turą wyborów na prezydenta Krakowa Ryszarda Terleckiego. Nie było wśród nich byłego kandydata PO na prezydenta Krakowa, posła Tomasza Szczypińskiego, który w I turze wyborów uzyskał trzeci wynik. W Krakowie I turę głosowania wygrał obecny prezydent miasta Jacek Majchrowski (niezależny, popierany przez Lewicę i Demokratów). Drugi wynik uzyskał Terlecki.

"Ludzie Platformy Obywatelskiej działają w partii politycznej, gdzie każdy ma prawo wypowiadania własnych opinii. To czasami dużo kosztuje, ale ja traktuję to jako jedną z zalet PO - to nie jest skoszarowana armia, to jest środowisko ludzi samodzielnych i niezależnych " - podkreślił Tusk.

Jak dodał, Rokita "nie ukrywał, że jego sympatie w Krakowie biegną w stronę pana Terleckiego, a nie pana Majchrowskiego". Przypomniał, że Rokita cztery lata temu przegrał z Majchrowskim wybory na prezydenta Krakowa. Zdaniem Tuska, na decyzję Rokity w sprawie poparcia Terleckiego mogły mieć wpływ "pewne emocje" z tym związane.

Pytany, czy decyzja Rokity o poparciu dla Terleckiego oznacza rozłam w PO, Tusk zaprzeczył.

"Każdy, kto obserwuje polską politykę, dobrze wie, że Jan Rokita jest dla Platformy bezcenny i bywa bardzo trudny. To jest polityk, który w skali od 1 do 10 ma talentu za 10 punktów i trudnego charakteru też za 10 punktów" - mówił lider Platformy.

Jak podkreślił, nauczył się współpracować z Rokitą i nie trzeba go przekonywać "do wartości, jaką jest Jan Rokita dla polskiej polityki". "Nie po raz pierwszy odczuwam irytację, ale saldo jest dodatnie" - dodał Tusk.

Wyraził jednocześnie przekonanie, że Rokita "też powściągnie swoje emocje i będzie grał w drużynie, co nie zawsze mu przychodzi z łatwością". "Jestem przekonany, że także ten polityk, bardzo wyrazisty i lubiący grę indywidualną, nauczy się, że najważniejsze to umieć grać w drużynie" - zaznaczył szef PO.

pap, ab