Rokita słabnie w PO

Rokita słabnie w PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Rokita, po tym jak z grupą parlamentarzystów PO poparł kandydata PiS w Krakowie, stracił szansę na objęcie funkcji szefa klubu parlamentarnego. Jeśli w Warszawie przegra Hanna Gronkiewicz-Waltz, to ona, jako nagrodę pocieszenia, otrzyma to stanowisko - pisze "Nasz Dziennik" w artykule "Rokita słabnie w PO". Rokita naruszył bowiem wygodną pozycję "Platformy zawieszonej", która krytykuje konkurentów na scenie politycznej, nie chcąc jednocześnie nikogo do siebie zrazić. - Jeśli nie wygramy wyborów w Warszawie, to szefową klubu zostanie Hanna Gronkiewicz-Waltz, a na dodatek znów zostanie głośno powiedziane, że to wina Janka - mówi polityk Platformy, który nie chce podać swojego nazwiska. Przypomina, że rok temu, po przegranych wyborach parlamentarnych, to właśnie Rokita został okrzyknięty przez kolegów z władz partii głównym winowajcą porażki. Ale winne są całe władze PO, bo ich strategia wyczekiwania na błędy przeciwnika i zbijania na tym kapitału politycznego i poparcia elektoratu może być skuteczna na krótki dystans. Ale nie na całą kadencję.