Borowski liczy na koalicję z PO

Borowski liczy na koalicję z PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem Marka Borowskiego, Warszawa będzie lepiej zarządzana, jeżeli powstanie koalicja PO-Lewica i Demokraci. "Warszawa potrzebuje stabilnych rządów, które nie będą się szarpać co chwila" - podkreślił.
Borowski poinformował we wtorek dziennikarzy w Sejmie, że w najbliższym czasie dojdzie do jego spotkania z nowym prezydentem stolicy Hanną Gronkiewicz-Waltz. Jak dodał, tematem spotkania będą ewentualne zasady współpracy. "Badanie pokazały, że większość elektoratu PO w Warszawie oczekuje takiego porozumienia. Taki był werdykt wyborców" - ocenił.

"Mam nadzieję, że Warszawa będzie dobrze zarządzana. Dla dobra kraju i dla dobra Warszawy porozumienia (Lewicy i Demokratów - PAP) z PO mają sens" - podkreślił. Jak dodał, tam gdzie Lewica i Demokraci mogą wchodzić w koalicję z PO na "partnerskich zasadach", tam takie koalicje powinny powstawać.

"Ale tam, gdzie nie będzie partnerskich warunków, albo tam, gdzie trzeba zaprzeczyć swoim zasadom i wartościom, tam wchodzić do koalicji nie powinniśmy i powinniśmy pozostawać w opozycji" - powiedział lider Lewicy i Demokratów.

Borowski zapewnił też, że Lewica i Demokraci są gotowi na współpracę z PO. "To nie jest żadna tajemnica, ale nasza przyszłość nie zależy od tego, czy nastąpią porozumienia z Platformą" - zaznaczył. Dodał jednocześnie, że ewentualne porozumienia z PO musi mieć charakter programowy.

"Naprawdę nie chodzi o to, żeby zająć jakieś stołki" - podkreślił Borowski. Jak zaznaczył, porozumienie PO-Lewica i Demokraci oznacza odsunięcie PiS od władzy.

"Jeśli PO będzie tworzyła koalicje z PiS, to opowiadanie wyborcom, że chcą odsunąć PiS od władzy, jest pustym sloganem. Im więcej będzie takich porozumień, tym bardziej tę pustkę będzie widać" - ocenił.

Borowski odniósł się też do słów szefa klubu PiS Marka Kuchcińskiego, który winą za przegraną Kazimierza Marcinkiewicza w Warszawie obarczył m.in. dawny "układ warszawski". Lider Lewicy i Demokratów powiedział, że PiS "broni się przez atak". "Wracanie do układu jest bez sensu" - podkreślił.

Jak dodał, sposób argumentacji polityków PiS świadczy o słabości PiS. "Nie mają argumentów, więc sięgają znowu do straszenia obywateli" - ocenił Borowski.

pap, ac