Nie ma decyzji ws. koalicji

Nie ma decyzji ws. koalicji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rzecznik PiS Adam Bielan poinformował, że po czwartkowym posiedzeniu komitetu politycznego partii "nie należy spodziewać się decyzji w sprawie koalicji".
Posiedzenie ścisłego kierownictwa PiS rozpoczęło się w Kancelarii Premiera. Rzecznik PiS zapewnił, że podczas posiedzenia nie zapadną decyzje dotyczące przyszłości koalicji, tematem mają być aktualne wydarzenia.

Bielan powtórzył, że zgodnie ze wcześniejszymi deklaracjami premiera Jarosława Kaczyńskiego przyszłość koalicji zależy od tego, czy wicepremierowi Andrzejowi Lepperowi zostaną postawione zarzuty w związku z "seks-aferą" w Samoobronie. We wtorek szef rządu powiedział, że jeśli "prokurator uzna, że jest podstawa do postawienia zarzutów" Lepperowi, nie widzi możliwości współpracy z tym politykiem.

"Na tę chwilę koalicja nie jest zagrożona" - mówił dziennikarzom szef klubu PiS Marek Kuchciński. Jak dodał, choć "jedna z partii ma kłopoty", to trzeba poczekać na wyjaśnienie całej sprawy przez prokuraturę.

Czwartkowe popołudnie i wieczór przyniósł jednak szereg niespodziewanych wydarzeń, które mogły wskazywać na to, że losy koalicji ważą się. Szef rządu przełożył na piątek oficjalną wizytę na Litwie, która - jak wcześniej planowano - miała rozpocząć się w czwartek. J.Kaczyński spotkał się także w kancelarii z Andrzejem Lepperem.

Szef PO Donald Tusk pytany w czwartek wieczorem przez dziennikarzy, dlaczego premier przełożył wizytę na Litwie odparł, że "szef rządu być może ma nowe informacje w sprawie 'seks-afery' w Samoobronie".

Wcześniej radio RMF FM podało, że PO ma propozycję dla PiS, która zakłada poparcie Platformy dla przyszłorocznego budżetu i kilku innych ważnych dla rządu ustaw w zamian za zgodę na przedterminowe wybory parlamentarne na wiosnę i odejście z rządu Romana Giertycha i Andrzeja Leppera.

Liderzy PO, którzy zebrali się tego dnia na posiedzeniu zarządu partii, przyznali, że Platforma pracuje nad taką propozycją; ma ona zostać przedstawiona w piątek rano.

Z kolei Kuchciński pytany o tę propozycję, powiedział, że traktuje to jako "plotkę".

Wieczorem Radio Zet podało, że wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska podała się do dymisji. Według rozgłośni, to zdarzenie było powodem przełożenia wizyty szefa rządu na Litwie. Gilowska, która w czwartek wieczorem spotkała się z premierem, zaprzeczyła jakoby złożyła dymisję.

Gilowska poinformowała dziennikarzy, że rozmawiała z szefem rządu o projekcie przyszłorocznego budżetu, a także o kwestii zmian w ustawie o finansach publicznych i harmonogramie reform w następnym półroczu.

Według nieoficjalnych informacji zbliżonych do PiS, powodem czwartkowego spotkania minister Gilowskiej z premierem był jej spór z minister rozwoju regionalnego Grażyną Gęsicką.

ab, pap